wtorek, 26 września 2017

Gdy oko się starzeje - zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) - cd.

Kontynuujemy dzisiaj temat zzeszłego tygodnia.

Zwyrodnienie plamki żółtej występuje głównie u:

  • osób starszych po 50 roku życia,
  • kobiet, głównie białej rasy - chorują częściej niż mężczyźni,
  • osób palących papierosy,
  • osób z nadciśnieniem tętniczym, miażdżycą, otyłych i z wysokim poziomem cholesterolu,
  • dalekowidzów,
  • osób, u których w rodzinie ktoś był dotknięty ta chorobą (czynniki genetyczne),
  • osób z jasnymi tęczówkami oka - tłumaczy się to mniejszą ilością melaniny w siatkówce.
Nie znaleziono dotąd skutecznej metody zapobiegania AMD, ale można odroczyć w czasie początek choroby i zredukować jej nasilenie poprzez odpowiednią profilaktykę.
I tak:
  • Palenie tytoniu może przyspieszyć uszkodzenie wywołane przez AMD – osoby palące powinny zdecydowanie porzucić ten nałóg. Światło słoneczne jest uważane za bardzo prawdopodobną przyczynę rozwoju AMD. Aby go unikać wskazane jest noszenie ciemnych okularów i kapeluszy z szerokim rondem.
  •  Osoby, które spożywają duże ilości luteiny i zeaksantyny są mniej podatne na zwyrodnienie plamki żółtej (AMD). Dieta bogata w produkty zawierające te związki obejmuje świeże owoce i zielone warzywa, przede wszystkim ciemnozielone warzywa liściaste takie jak: jarmuż, szczególnie zasobny w oba wymienione barwniki, szpinak, zielona kapusta, brokuły, natka pietruszki, botwinka, koperek, seler, szczypiorek, por, zielona sałata, żółta i zielona papryka, ogórki, zielona fasolka, a także  kukurydza, marchew, pomidory pomarańcze.
  • Osoby w średnio-zaawansowanym i zaawansowanym stadium postaci suchej AMD (pogorszenie widzenia następuje stopniowo) oraz we wszystkich stadiach zaawansowania postaci wysiękowej AMD (pogorszenie widzenia następuje gwałtownie) powinny zasięgnąć porady lekarskiej w sprawie suplementów diety. Duże dawki witamin antyoksydacyjnych w kombinacji z minerałami mogą obniżyć ryzyko szybkiego pogłębiania się choroby. 
  • Badania potwierdzają że nienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3 (głównie DHA), są niezbędne w przeciwdziałaniu i leczeniu AMD. Dlatego spożywanie trzy razy w tygodniu tłustych ryb morskich (śledź, makrela, okoń, sardynki, różowy łosoś, biały tuńczyk, pstrąg morski, sola, dorsz, halibut) oraz innych  produktów zawierających te związki jest bardzo wskazane zarówno dla poprawy wzroku jak i zdrowia ogólnego. W tym miejscu warto wspomnieć, że wciąż nie jest potwierdzony korzystny wpływ na AMD nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 w postaci suplementów.
Za tydzień dalej o problemach z oczami.
Źródła: Healthbeat – Harvard Medical School online newsletter;  instytutoka.pl; poradnikzdrowie.pl

czwartek, 21 września 2017

Dziś obchodzimy Światowy Dzień Osób z Chorobą Alzheimera

Publikowane dane podają, że liczba osób cierpiących na chorobę Alzheimera w Polsce przekroczyła juz w ubiegłym roku 500 tys. Prognozy są złe - do 2030 r. liczba chorych zwiększy się aż 3-krotnie. Problem będzie dotyczył 1,5 miliona osób i ich rodzin.


Rodziny chorych z wielką nadzieją przyjmują każdą informację o efektach badań naukowych, wskazujących na przyczyny chorób oraz wprowadzaniu na rynek kolejnych leków poprawiających stan chorych.
Jednak jak dotąd podejmowane próby leczenia przyczynowego nie są udane, a nowe leki nieskuteczne. Opieka nad osobami z demencją jest trudna dla ich rodzin, z czasem staje się wręcz niemożliwa w warunkach  domowych. Niestety dostęp do dobrej, prawidłowej opieki w specjalistycznych ośrodkach jest w Polsce bardzo słaby, całkowicie niewspółmierny do obecnych i przyszłych potrzeb.
Powstający w Otwocku - Soplicowie  Specjalistyczny Ośrodek Opieki i Rewalidacji w Demencji oraz Problemach Neurologicznych będzie pierwszym obiektem oferującym kanadyjski standard opieki. Zastosowana w nim terapeutyczna architektura przestrzeni oraz specjalistyczne programy aktywizujące to całkowicie nowatorskie rozwiązanie w Polsce, mające na celu stworzenie podopiecznym najlepszych warunków dla przeciwdziałania rozwojowi choroby. 
Obecnie mówi się, że wielką wagę mają zdrowe i nieuszkodzone naczynia krwionośne, odpowiadające za niedopuszczenie do mózgu szkodliwych substancji. Dlatego miażdżyca, cukrzyca, nadciśnienie zdecydowanie zwiększają ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera. Od sposobu odżywiania i stylu życia zależy tu więcej niż nam się wydaje. Podstawową profilaktykę trzeba wprowadzić w życie możliwie najwcześniej. Nisko tłuszczowa dieta, aktywność fizyczna oraz styl życia bez palenia i picia już w wieku 30-40 lat przyniesie efekty. Problem w tym, że świadomość tego faktu pozostaje wciąż prawie abstrakcją. Nikt nie myśli, że jedzenie hamburgerów, chipsów czy serów panierowanych może spowodować  w ciągu następnych 30 lat otępienie mózgu.
Niestety edukacja w tej kwestii jest w Polsce na bardzo niskim poziomie. Cóż z tego, że senior w wieku 65 lat dowiaduje się, że musi ćwiczyć swój umysł: uczyć się nowych rzeczy, 
jak choćby obsługa smartfona czy komputera, języków obcych, gry na instrumentach itp.Dla bardzo wielu osób jest już za późno, choć oczywiście próbować trzeba, bo to także spowalnia postępującą chorobę.

Większość ludzi zupełnie nie daje sobie sprawy jak destrukcyjna na wielu frontach jest choroba Alzheimera. W naszym społeczeństwie nazwa tej ciężkiej i wyniszczającej choroby nagminnie funkcjonuje jako bezmyślnie rzucany epitet. W mediach społecznościowych i na forach zbyt często staje się synonimem osób starszych lub tylko reprezentujących odmienne poglądy np. polityczne.
Reagujmy we wszystkich takich przypadkach, bo choroba Alzheimera jest ogromnym cierpieniem chorych i ich rodzin, a w przyszłości może stać się naszym lub naszych najbliższych.


ORIGIN Plska wprowadza do Polski kanadyjski standard opieki senioralnej.

wtorek, 19 września 2017

Gdy oko się starzeje - zwyrodnienie plamki żółtej (AMD)

Zwyrodnienie plamki żółtej (ang. Age-related Macular Degeneration – AMD) to postępująca choroba zwyrodnieniowa centralnej części siatkówki oka, związana z procesami starzenia się organizmu. Siatkówka odpowiedzialna jest za ostre widzenie i rozróżnianie kolorów. W wyniku choroby ulega ona pocienieniu i postępującemu uszkodzeniu. 

Nieleczona AMD może prowadzić do utraty wzroku.
Objawami AMD są: pogorszenie widzenia, zauważalne zwłaszcza przy czytaniu, zniekształcone widzenie linii prostych, rozmycie krawędzi oglądanych przedmiotów, widzenie wyblakłych kolorów, czasami zniekształcenia obrazu.

Wstępnej diagnostyki zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem można dokonać samemu wykonując w domu test Amslera

źródło grafiki: retina-forum .pl



wtorek, 12 września 2017

Dziś parę słów o technice chodzenia

2.5 godziny chodzenia w ciągu tygodnia, czyli 21 minut dziennie, może zmniejszyć ryzyko zawału serca o 30%. To proste, nie wymagające specjalnego miejsca i specjalistycznego sprzętu ćwiczenie pomaga także zredukować ryzyko zachorowania na cukrzycę i raka, obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu oraz przyczynia się do utrzymania sprawności umysłowej. Regularne chodzenie przekłada się na znaczne zmniejszenie kosztów opieki medycznej. Nawet 1-minutowy szybki marsz się liczy – jak wykazały przeprowadzone w 2014 roku badania na Uniwersytecie w Utah, każda minuta chodzenia w ciągu dnia zmniejszała ryzyko otyłości o 5%.

Ale chodzenie to coś więcej niż tylko stawianie jednej nogi przed drugą. Aby marsz spełniał swoje rekreacyjne i terapeutyczne zadanie nieodzowne jest polepszenie techniki chodzenia, które możliwi szybsze i dłuższe spacery, pozwoli zgubić kilka kilogramów, polepszy kondycję fizyczną oraz psychiczną.
Powinniśmy chodzi “całym ciałem”, a nie tylko dolną jego połową. By chód był bardziej energiczny i skuteczny należy poruszać się w pozycji całkowicie wyprostowanej, gdyż wówczas obszar pracy mięśni będzie większy. Poprawa postawy w czasie marszu sprawi, że będziesz wyglądać szczuplej i poczujesz się pewniej. Zmniejszą się różne dolegliwości i bóle, pogłębi oddech, wzrośnie ilość energii.

A zatem podczas chodzenia należy pamiętać aby:
Wyprostować się – wiele osób utrzymuje podczas chodzenia zgarbioną sylwetkę, co utrudnia oddychanie i może przyczyniać się do bólu pleców. Inne osoby odchylają się podczas marszu do tyłu. Najbardziej wskazana jest postawa w której kręgosłup jest maksymalnie wyprostowany – aby utrzymać go w takiej pozycji, najlepiej umieścić kciuki na dolnych żebrach, a opuszki palców na biodrach – w miarę wyprostowywania kręgosłupa odległość ta się zwiększa – należy starać się ją utrzymać w trakcie chodzenia.

·         Patrzeć przed siebie – spoglądanie na końce własnych stóp powoduje niepotrzebne naprężenia w górnej części pleców oraz w karku. Wzrok należy skierować na odległość 3-6m przed siebie. Pozwoli to dostrzec ewentualne przeszkody na drodze, a jednocześnie odciąży górne partie ciała

·         Ściągnąć ramiona do tyłu, opuścić i rozluźnić je – ramiona w ciągu marszu nie powinny być sztywno podciągnięte w kierunku uszu. Należy o tym pamiętać przez cały czas chodzenia, gdyż redukuje to napięcie w górnej części ciała i umożliwia swobodny wahadłowy ruch ramion.Umożliwić ruch kończyn górnych od ramion, a nie tylko od łokci. W czasie marszu ramiona powinny poruszać się swobodnie do przodu i do tyłu ruchem wahadłowym. Nie należy ich krzyżować i podnosić powyżej poziomu klatki piersiowej.

·         Utrzymywać miednicę w neutralnej pozycji – należy naprężyć mięśnie brzucha, ale nie podkurczać kości ogonowej, nie wypychać brzucha do przodu i nie wyginać pleców w łuk.

·         Stąpać lekko – w czasie marszu należy stawiać stopę od piety do palców, a nie płasko, całym ciężarem. Kroki nie powinny być za duże, gdyż ma to niekorzystny wpływ na  stawy i wbrew pozorom zwalnia tempo marszu. Aby zredukować ryzyko kontuzji, chód powinien być płynny i spokojny - nie podskakujący, zamaszysty lub ciężki. 


Źródło: Healthbeat – Harvard Medical School online newsletter 



sobota, 9 września 2017

Sygnały ostrzegawcze w demencji

Zaburzenia pamięci będące przyczyną poważnych zakłóceń w codziennym życiu, mogą być oznaką początków demencji. 
Należy wówczas szukać porady lekarskiej, szczególnie gdy:
• masz problem z zapamiętywaniem ostatnich wydarzeń, a dobrze pamiętasz co wydarzyło się w przeszłości, nawet bardzo odległej
• nie nadążasz za tokiem rozmowy bądź programem telewizyjnym
• nie pamiętasz imion przyjaciół i nazw przedmiotów codziennego użytku
• masz problem z przypomnieniem sobie co ostatnio słyszałeś, widziałeś, czytałeś
• masz problemy z myśleniem i argumentowaniem
• gubisz wątek w trakcie mówienia
• czujesz niepokój, złość, jesteś w depresji
• czujesz się zagubiony nawet w dobrze znanym otoczeniu i na znajomych trasach
• zauważysz, że Twoje kłopoty z pamięcią są dostrzegane przez ludzi wokół Ciebie
Źródło: bbc.com


Dziewięć zmian w stylu życia, które mogą pomóc zredukować ryzyko rozwoju demencji

Szacuje się, że obecnie na świecie żyje 47 milionów osób cierpiących na demencję. 
Przewiduje się, że do roku 2050 liczba ta osiągnie 131 milionów.Jak podaje magazyn medyczny The Lancet, zgodnie z raportem zaprezentowanym podczas Międzynarodowej Konferencji Stowarzyszenia Alzheimerowskiego w Londynie, co trzeciego przypadku demencji można by uniknąć, gdyby ludzie już w młodości zaczynali dbać o zdrowie swojego mózgu. 
Będący wynikiem pracy 24 międzynarodowych ekspertów  raport podaje, że styl życia odgrywa niezmiernie ważną rolę w zwiększaniu lub redukcji indywidualnego ryzyka demencji. Bada on korzyści płynące z tworzenia tzw. rezerwy poznawczej (ang. cognitive reserve), czyli wzmacniania sieci połączeń mózgowych tak, aby ich funkcjonowanie w przyszłości pozostawało sprawne, mimo postępujących zmian destrukcyjnych w mózgu.
Magazyn The Lancet wymienia dziewięć kluczowych czynników przyczyniających się do zwiększenia ryzyka rozwoju demencji.
Należą do nich:

  • Utrata słuchu w średnim wieku - 9% ryzyka
    (zuboża środowisko jednostki, prowadząc do izolacji i depresji wymienianych jako inne modyfikowalne czynniki ryzyka)
  • Brak średniego wykształcenia - 6%
    (uczeni sugerują że jednostki, które uczą się przez całe życie, budują dodatkowe rezerwy mózgowe)
  • Palenie tytoniu - 5 %
  • Nieleczona depresja - 4 %
  • Brak aktywności fizycznej - 3 %
  • Izolacja Społeczna - 2 %
  • Nadciśnienie tętnicze - 2 %
  • Otyłość - 1 %
  • Cukrzyca typu 2 - 1 %

Powyższe czynniki, uznane za modyfikowalne, stanowią razem 35% ryzyka - pozostałe 65% uznawane jest za potencjalnie niemodyfikowalne.
Uczeni nie zebrali odpowiedniej ilości danych aby ująć w czynnikach ryzyka dietę i alkohol, ale są przekonani, że odgrywają one równie istotną rolę.

Demencja jest diagnozowana w późniejszej fazie życia, ale zmiany w mózgu pojawiają się zwykle znacznie wcześniej. Działania prewencyjne zdecydowanie poprawiają jakość życia osób z demencją i ich rodzin.  W skali społecznej przekłada się to na spore oszczędności, bowiem 85% kosztów związanych z demencją przypada na opiekę rodzinną i społeczną.

Źródło:  bbc.com  - Lancet Commission on dementia prevention, intervention and care



Profilaktyczne dawki aspiryny

Zespół naukowców amerykańskich uaktualnił zalecenia dotyczące zażywania aspiryny w dawce profilaktycznej, zawężając granice wieku w jakim dzienna dawka aspiryny jest rekomendowana. 
Zgodnie z tymi zaleceniami, osoby w wieku pomiędzy 50-59 rokiem życia, o zwiększonym ryzyku zawału serca lub udaru mózgu, powinny zażywać aspirynę w małej dawce codziennie. Podobny reżim mogą stosować osoby w wieku 60-69 lat, choć korzyści zdrowotne nie będą w tym przypadku tak znamienne. Nie zaleca się natomiast dziennego przyjmowania aspiryny w małych dawkach osobom poniżej 50-go i powyżej 70-go roku życia. Dodatkowo, zgodnie z opinią ekspertów amerykańskich, oprócz zapobiegania zawałom serca i udarom mózgu, dzienne małe dawki aspiryny mogą redukować ryzyko zachorowania na raka jelita grubego, ale tylko w przypadku gdy lek zażywany jest przez co najmniej 10 lat. Eksperci nie zalecają jednak przyjmowania aspiryny wyłącznie w celu zapobiegania tej chorobie. Podsumowując: aspiryna nawet w małych dawkach może powodować krwawienie przewodu pokarmowego oraz inne potencjalne komplikacje zdrowotne, dlatego każdy powinien skonsultować się z lekarzem zanim zacznie zażywać ten lek.


Budowa Ośrodka w Otwocku-Soplicowie idzie pełną parą!

Na budowie Ośrodka Origin w Otwocku-Soplicowie zakończono stawianie pionowych elementów kondygnacji +2, oraz wykonano stropodach na kondygnacji +3.
W sekcji 3 prowadzono prace murarskie, postawiono ścianki działowe na kondygnacji -1, oraz rozpoczęto układanie warstw izolacji dachowych. Na sekcjach 1 i 2 zakończone zostało stawianie ścian osłonowych, oraz układanie izolacji przeciw wodnej i termoizolacji.
W dalszym ciągu trwają prace związane z przebudową i odnowieniem zabytkowej części ośrodka, Willi Sopliczanki. 
Zakres robót jest rozległy: od renowacji elewacji (przedstawionej na zdjęciu), naprawy konstrukcji dachu budynku, poprzez przebudowę willi wewnątrz do prac tynkarskich w piwnicach.
W przyszłym tygodniu finalizowany będzie projekt koncepcyjny ogrodów terapeutycznych wokół Obiektu. To bardzo ważny element działalności Ośrodka, który wyróżniać go będzie spośród innych obiektów oferujących terapie i rehabilitacje. Przed zimą planowane są nasadzenia części zieleni, naprawa ogrodzenia wokół Obiektu oraz posadzenie zieleni izolacyjnej wzdłuż ogrodzenia. Staramy się aby z dniem otwarcia Ośrodka większość małej architektury była już ukończona.
Ośrodek Origin w Otwocku-Soplicowie w szybkim tempie nabiera ostatecznego kształtu.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.




  






 






Polecamy film "Rodzina Savage"

„Rodzina Savage” (ang. The Savages) to przejmująca historia rodziny, w której starzejący się Lenny Savage (w tej roli Philip Bosco) potrzebuje nagle opieki. 


Pierwsza scena filmu jest podręcznikowym przykładem konfliktu między słabo przygotowanym do swej roli opiekunem, a cierpiącym najprawdopodobniej na chorobę Alzheimera Lenny’m, który myli garderobę w swojej sypialni z toaletą. Opiekun bierze to za koleją złośliwość i dochodzi do awantury. Chory mężczyzna musi opuścić dotychczasowe lokum i zwraca się o pomoc do swoich dzieci - rodzeństwa, którym sam się specjalnie nigdy nie zajmował. Brat, Jon Savage, wspaniale grany przez nieżyjącego już Philipa Seymour Hofmann oraz siostra, Wendy Savage - nominowana za tę rolę do Oskara Laura Linney, są postawieni przed wyzwaniem na które nie byli przygotowani i które zakłóca ich własne, pełne osobistych zmagań życie.
To doskonały i bardzo życiowy film przedstawiający problemy z jakimi boryka się wiele osób, których rodzice potrzebują opieki. Dzięki wzruszającemu, a przy tym zabawnemu scenariuszowi Tamary Jenkins, będącej jednocześnie reżyserem filmu oraz świetnym kreacjom aktorów, powstał piękny, subtelny obraz więzi rodzinnych, gdzie trudne chwile przeplatają się z momentami napawającymi otuchą i nadzieją.
Bardzo polecamy ten film.




Pomiar ciśnienia krwi na obu rękach

Zgodnie z badaniami opublikowanymi w magazynie medycznym The Lancet, pomiar ciśnienia krwi powinien być dokonywany na obu rękach. 
Okazuje się że różnica w odczytach pomiaru ciśnienia krwi pomiędzy prawym i lewym ramieniem może być oznaką choroby naczyniowej. 
Naukowcy dokonali oceny wyników 28 badań w których dokonywano pomiaru ciśnienia skurczowego. Różnice w odczytach przekraczające 15 punktów wiązało się ze zwiększonym ryzykiem choroby. Ryzyko choroby tętnic obwodowych, czyli zwężenia naczyń krwionośnych dostarczających krew do kończyn dolnych było 2.5-krotnie większe. Ryzyko choroby naczyń odpowiedzialnych za dostarczanie krwi do mózgu było 1.6-krotnie większe. Co bardziej alarmujące, rozbieżne odczyty ciśnienia krwi na obu rękach zwiększają ryzyko śmierci aż o 70%!
O zagrożeniu decyduje różnica, a nie na którym ramieniu odczyt jest wyższy lub niższy. Według naukowców sygnalizuje ona twardnienie naczyń krwionośnych, szczególnie po jednej stronie ciała. Zatem, mierzenie ciśnienia krwi na obu ramionach powinno stać się standardem w gabinetach lekarskich i szpitalach.


8 sierpnia w wieku 81 lat zmarł Glen Campbell, amerykańska legenda muzyki country.

W 2011 r. zdiagnozowano u niego chorobę Alzheimera. Glen Campbell i jego żona Kim zapisali się w historii jako pierwsi spośród sławnych osobistości, którzy podali diagnozę o chorobie Alzheimera do wiadomości publicznej.


W roku 2012 artysta odbył kilkumiesięczne pożegnalne tournée koncertowe, podczas którego postępujący zanik pamięci stawał się coraz bardziej widoczny – również dla publiczności. Tournée pożegnalne miało początkowo trwać tylko 3 tygodnie, ale przerodziło się w niezmiernie emocjonalną i triumfalną trasę objazdową ze 151 występami na terenie całego kraju. Film dokumentalny, zatytułowany „Glen Campbell - I’ll Be Me”, będący relacją z tej trasy, ukazuje zmagania artysty i jego bliskich z postępującą chorobą Alzheimera.
Przez pierwsze 3 lata choroby Glen Campbell przebywał pod opieką domową. Jednak w miarę jak choroba postępowała i jego stan się pogarszał, opieka stawała się coraz bardziej uciążliwa. Chory wymagał nieustannej troski i nadzoru, nadszedł czas gdy zaczął stanowić zagrożenie dla siebie i innych.
Przez wiele miesięcy w domu zajmowało się nim nieprzerwanie 5 osób, żadna z nich nie miała chwili wytchnienia. Czuwanie nad bezpieczeństwem piosenkarza wymagało nieustannej uwagi. Chorzy w tym stadium choroby nie śpią w nocy, chodzą po mieszkaniu, każdy sprzęt, urządzenie, przedmiot może być niebezpieczny, od noża kuchennego, przez sprzęt AGD, po pojemnik z mydłem w płynie. Chwila nieuwagi i chory może zranić siebie, albo inną osobę.
W 2014 opieka domowa stała się tak wyczerpująca, że rodzina zmuszona była powierzyć piosenkarza opiece profesjonalnej w placówce specjalizującej się w opiece nad osobami cierpiącymi na chorobę Alzheimera w Nashville.
Glen Campbell zmarł po ponad 6 latach zmagania się z chorobą, która określa się często mianem „The long goodbye”, czyli długiego do widzenia.
Poniżej znajdują się linki do 3 artykułów na podstawie których powstał powyższy tekst:
Przez pierwsze 3 lata choroby Glen Campbell przebywał pod opieką domową. Jednak w miarę jak choroba postępowała i jego stan się pogarszał, opieka stawała się coraz bardziej uciążliwa. Chory wymagał nieustannej troski i nadzoru, nadszedł czas gdy zaczął stanowić zagrożenie dla siebie i innych. Przez wiele miesięcy w domu zajmowało się nim nieprzerwanie 5 osób, żadna z nich nie miała chwili wytchnienia. Czuwanie nad bezpieczeństwem piosenkarza wymagało nieustannej uwagi. Chorzy w tym stadium choroby nie śpią w nocy, chodzą po mieszkaniu, każdy sprzęt, urządzenie, przedmiot może być niebezpieczny, od noża kuchennego, przez sprzęt AGD, po pojemnik z mydłem w płynie. Chwila nieuwagi i chory może zranić siebie, albo inną osobę.W 2014 opieka domowa stała się tak wyczerpująca, że rodzina zmuszona była powierzyć piosenkarza opiece profesjonalnej w placówce specjalizującej się w opiece nad osobami cierpiącymi na chorobę Alzheimera w Nashville. Glen Campbell zmarł po ponad 6 latach zmagania się z chorobą, która określa się często mianem „The long goodbye”, czyli długiego do widzenia.



Poniżej znajdują się linki do 3 artykułów na podstawie których powstał powyższy tekst:

Motyl Still Alice - jak choroba Alzheimera wpływa na życie

Najpierw zapominasz słowa - to się zdarza. Potem umykają inne, drobne rzeczy. Dalej, nie poznajesz bliskich, a z czasem samego siebie.
Czy choroba Alzheimera zabiera wszystko bezpowrotnie?
Alice postanowiła stoczyć walkę o pozostanie sobą.

Polecamy obejrzeć ten film dla świadomości jak postępuje choroba Alzheimera i co się z nią wiąże.


Jak zostać Superseniorem?

W New York Times ukazał się niedawno artykuł pióra Lisy Feldman-Barret zatytułowany Jak zostać Superseniorem (‘How to Become a Superager’), czyli jedną z tych osób, których pamięć i możliwość koncentracji pozostają na poziomie przewyższającym znacznie średni poziom odpowiadający ich wiekowi, a często równy poziomowi osób o dekady młodszych - pisaliśmy na ten temat tydzień temu.
Autorka, profesor psychologii, która prowadziła badania nad Superseniorami radzi w swoim artykule jak stać się członkiem tej elitarnej grupy.
W swoim laboratorium porównała ona uzyskane przy użyciu rezonansu magnetycznego obrazy mózgu 17 Superseniorów z obrazami mózgu ich rówieśników. Potwierdziły one tezę, że krytyczne
obszary mózgu miały większą objętość w przypadku Superseniorów. Jednocześnie, zarówno autorka jak i inni specjaliści zaobserwowali, że te obszary mózgu zwiększają swoją aktywność i objętość podczas wykonywania trudnych zadań, niezależnie czy wysiłek jest fizyczny czy psychiczny. Można zatem przypuszczać, że utrzymanie objętości i zdrowia tych obszarów mózgu ma ścisły związek z ich intensywnym wykorzystywaniem. Ale wysiłek musi być wytężony, wręcz powodujący dyskomfort, jak podczas ćwiczeń zwiększających masę mięśniową. Niestety, jak wykazują inne badania, w miarę starzenia się, ludzie starają się unikać nieprzyjemnych doznań, a unikanie dyskomfortu wynikającego z wysiłku mentalnego bądź fizycznego może prowadzić do pocieniania się tkanki mózgowej. Dlatego też proste ćwiczenia, takie jak Sudoku, krzyżówki i inne nieskomplikowane gry mentalne, nie są sposobem na zostanie Superseniorem. Należy stawiać sobie poważniejsze wyzwania, takie jak nauka nowego języka bądź nauka gry na instrumencie.


Edukacyjny wtorek z ORIGIN - zapraszamy do stałej rubryki

W naszej cotygodniowej rubryce zatytułowanej:
„Edukacyjny wtorek z ORIGIN”
publikować będziemy ciekawostki poświęcone tematom związanym głównie ze zdrowiem seniorów.
Zapraszamy do regularnego odwiedzania tej rubryki.
Na początek kilka nowinek na temat korzyści płynących z regularnych ćwiczeń.
Ćwiczenia a niepełnosprawność w przypadku osób starszych:
wzrasta ilość dowodów na korzyści płynące z regularnych ćwiczeń, szczególnie wśród osób starszych! Co ważniejsze – w opinii naukowców na rozpoczęcie ćwiczeń nigdy nie jest za późno.
Artykuł opublikowany w Annals of Internal Medicine (prestiżowy magazyn medyczny wydany przez ACP (Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy) wykazuje, że systematycznie ćwiczący seniorzy są narażeni na niepełnosprawność w znacznie mniejszym stopniu niż osoby nieaktywne, a utraconą sprawność odzyskują w procesie rehabilitacji odtworzeniowej znacznie szybciej. Naukowcy zwerbowali ponad 1600 osób w wieku 70-89 prowadzących siedzący tryb życia. Jedną połowę skierowano na program ćwiczeń, druga połowa uczęszczała na teoretyczne szkolenie zdrowotne. Część zajęć w grupie ćwiczącej miała za zadanie poprawę masy mięśniowej i balansu, ale główny nacisk położono na chodzenie w umiarkowanym tempie. W ciągu następnych 3.5 roku osoby w grupie ćwiczącej cierpiały na problem związane z niesprawnością ruchową (niemożność przejścia dystansu nie przekraczającego pół kilometra) o 25% rzadziej niż pozostali uczestnicy eksperymentu. Prawdopodobieństwo wystąpienia niesprawności ruchowej w przypadku aktywnych seniorów było o 13% niższe. Ale największa korzyść ujawniła się później: prawdopodobieństwo odzyskania sprawności utraconej wskutek kontuzji było w przypadku osób ćwiczących o 1/3 wyższe. Przy czym mowa tu o kontuzjach, które mogą przerodzić się w uszkodzenie trwałe.

Wywiad z Prezesem ORIGIN Polska Panem Krzysztofem Jacuńskim

W trakcie uroczystości podpisania aktu erekcyjnego 8 czerwca br., w swojej krótkiej wypowiedzi, Prezes spółki Origin Polska Pan Krzysztof Jacuński wspomniał o zastosowaniu podczas projektowania Specjalistycznego Ośrodka Opieki i Rewalidacji w Demencji oraz Problemach Neurologicznych Origin pryncypiów architektury terapeutycznej. 
Temat jest o tyle ciekawy, że ośrodek Origin jako pierwszy w Polsce będzie miał wdrożone rozwiązania architektury terapeutycznej. Dowiedz się więcej i przeczytaj wywiad z Krzysztofem Jacuńskim – promotorem rozwiązań terapeutycznych w architekturze.
PRIDE: Na czym polega architektura terapeutyczna?
Krzysztof Jacuński: Projektowanie architektoniczne jest sztuką oddziaływania na odbiorcę poprzez proporcje, kształty, materiały, kolory i światło. Architektura terapeutyczna uwzględnia dodatkowo wpływ jaki elementy te wywierają na osobę chorą, na proces jej leczenia, rehabilitacji i terapii. Pamiętajmy, że osoba chora lub niepełnosprawna jest szczególnie wrażliwa na środowisko w jakim przebywa. Im mniej przyjazne środowisko i większy stres, tym leczenie zaczyna być trudniejsze, a powrót do zdrowia lub utrzymanie go – niepewne. 
PRIDE: Czy są dowody pozytywnego wpływu architektury terapeutycznej na chorych? 
KJ: Osobą, która jako jedna z pierwszych zaczęła zwracać uwagę na wpływ środowiska w jakim przebywa chory, na proces leczenia była prekursorka nowoczesnego pielęgniarstwa, Florence Nightingale. Podczas pielęgnacji rannych żołnierzy w czasie wojny krymskiej w XIX wieku zaobserwowała pozytywny wpływ na chorych takich elementów jak światło dzienne, kontakt z naturą, odpowiednia wentylacja czy redukcja hałasu. Od lat 60-tych XX wieku przeprowadzono wiele badań empirycznych, szukając potwierdzenia związku pomiędzy środowiskiem w jakim przebywa chory, a wynikami jego leczenia. W ich wyniku powstały zasady projektowania opartego na dowodach (evidence based healing architecture). W połowie lat 80-tych, na łamach magazynu „Science” wyniki swoich badań opublikował Roger Urlich. W jednym ze swych badań podzielił rekonwalescentów poddanych tej samej operacji na dwie grupy. Jednych umieścił w pokojach z widokiem na zieleń, a drugich - z widokiem na inny budynek. Wyniki wykazały, że rekonwalescenci z pierwszej grupy szybciej wracali do zdrowia i zażywali mniej leków przeciwbólowych. Bardzo cennymi wskazówkami dla nas w Origin były wyniki badań przeprowadzonych w tym samym mniej więcej okresie na kilkuset osobach cierpiących na chorobę Alzheimera. Badacze wytypowali kilka specjalizujących się w tego typu opiece ośrodków nie różniących się jakością personelu, dostępem do lekarzy czy dietą i podzielili je na trzy grupy pod względem jakości architektury wnętrz i otoczenia. Wyniki były szokujące. W nowych i zaprojektowanych zgodnie z zasadami projektowania terapeutycznego obiektach, odnotowano o kilkadziesiąt procent mniej przypisywanych silnych środków uspokajających niż w obiektach starych z nieodpowiednimi wnętrzami. Wymogi projektowe dla tej grupy chorych, podobnie jak osób cierpiących na choroby psychiczne, są specyficzne i wymagają dużego doświadczenia i wiedzy.
PRIDE: Skąd u Pana ta fascynacja architekturą terapeutyczną?
KJ: Prawie 35 lat temu wyemigrowałem do Ameryki Północnej, gdzie przez pierwszych dziesięć lat emigracji pracowałem jako architekt - najpierw w Nowym Jorku, a później w Toronto. W Toronto, jednym z pierwszych projektów jakim się zajmowałem, była adaptacja istniejącego budynku na ośrodek opieki nad osobami z chorobą Alzheimera. Przez kilka miesięcy pracowałem ze specjalistami, lekarzami i pielęgniarkami. Wówczas po raz pierwszy dowiedziałem się, jak bardzo wymagające jest projektowanie dla osób cierpiących na chorobę Alzheimera, które postrzegają przestrzeń inaczej i reagują na bodźcie takie jak światło, kolor, kształty, szczególnie intensywnie i odmiennie niż osoby zdrowe. Od wielu lat pilnie śledzę najnowsze osiągnięcia na rynku światowym dotyczące metod oddziaływania kolorem, kształtem, światłem i organizacją przestrzeni na chorych czy rekonwalescentów. To niezwykle ciekawy temat.
PRIDE: Jakość projektowania obiektów jest więc niezwykle ważna dla Origin?
KJ: Oczywiście tak, gdyż stanowi część jednego z trzech filarów poprawnej opieki, rehabilitacji i leczenia. Pierwszym filarem jest odpowiednio przeszkolony, kompetentny i ofiarny personel. Drugim, jest należyte wyposażenie obiektów, poprzez właściwy dobór sprzętu - od łóżek po specjalistyczne urządzenia rehabilitacyjne. Trzecim jest stworzenie odpowiedniego środowiska terapeutycznego poprzez staranne zaprojektowanie przestrzeni prywatnych, zapewnienie różnorodności i odpowiedniej wielkości przestrzeni wspólnych, wystroju wnętrz, urozmaiconego i bezpiecznego otoczenia obiektu, w tym zieleni terapeutycznej, zapewnienie dobrej jakości powietrza, pożywienia i wody. Jeśli mowa o środowisku to dodam, że wielu badaczy jest zgodnych, że miniony wiek XX był erą nadużywania chemioterapeutyków i antybiotyków, co doprowadziło do wyjałowienie naszego środowiska z przyjaznej nam flory bakteryjnej, skutkując wieloma chorobami i spadkiem odporności. Świadomi tego, podjęliśmy ostatnio prace nad projektem stworzenia w naszych obiektach właściwej mikroflory środowiska.
PRIDE – Bardzo dziękuje za rozmowę i przybliżenie tematu projektowania terapeutycznego zarówno nam jak i inwestorom.
KJ: Ja również dziękuję.

Wmurowanie kamienia węgielnego ośrodka Otwock-Soplicowo

8.06.2017r. odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego i podpisania aktu erekcyjnego. 
Akt erekcyjny został podpisany przez: Prezesa Origin Polska – Krzysztofa Jacuńskiego, prezesa Origin Otwock 1 sp. z o.o. SKA Karola Bulendę, Prezydenta Miasta i Gminy Otwock Zbigniewa Szczepaniaka oraz Proboszcza parafii Niepokalanego Serca Maryii Jana Gołembiewskiego. Ksiądz proboszcz dokonał uroczystego poświecenia budowy.
Na uroczystości wmurowania była obecna rada nadzorcza spółki Origin Otwock 1 w składzie: p. Piotr Krawczyński oraz p. Artur Rola. Obecny był również architekt odpowiedzialny za projekt wykonawczy p. Waldemar Zalesiński. Na uroczystości pojawili się również dyrektorzy okolicznych szpitali. Licznie przybyli goście usłyszeli o planach rozwoju Origin w Polsce, nowatorskich programach i rozwiązaniach, wprowadzanych do ośrodków Origin. 
Zapraszamy na fotorelacje z tego wydarzenia.






Wywiad z Neilem Prashad, Prezesem kanadyjskiej firmy Origin Active Lifestyles Communities

Wywiad p. Edyty Zawistowskiej, Członka Zarządu PRIDE - Inwestycje Kapitałowe z Neilem Prashad, prezesem kanadyjskiej firmy Origin Active Lifestyles Communities, jaki ukazał w newsletterze PRIDE - Inwestycje Kapitałowe:
W 2016 r. w siedzibie spółki Origin Active Lifestyle Communities w Bolton niedaleko Toronto, odbyło się zebranie kadry kierowniczej, mające na celu omówienie postępu rozwoju spółki Origin Polska. Uczestniczył w nim Prezes polskiej spółki Kristof Jacunski. Korzystając z tej okazji, udało mi się połączyć z zebranymi i zadać kilka pytań dotyczących inwestycji w Polsce. Oto krótki wywiad jakiego udzielił założyciel spółki kanadyjskiej, Neil Prashad:
PRIDE: Dlaczego zainteresował się Pan tematyką przywracania seniorów do sprawności i stworzenia dla nich odpowiednich warunków życia? Skąd to poczucie misji ?
NP: Wszystko zaczęło się ponad 30 lat temu kiedy na uniwersytecie Harward robiłem dyplom z projektowania dla osób niepełnosprawnych. Zrozumiałem wówczas jak ogromną rolę w funkcjonowaniu osób niepełnosprawnych odgrywa środowisko w jakim przebywają. Kilka miesięcy później, z dwoma kolegami rozpoczęliśmy pracę nad stworzeniem firmy specjalizującej się w opiece senioralnej. Moi koledzy wnieśli wiedzę biznesową, a ja pasję tworzenia przestrzeni, w której łatwiej i wygodniej jest żyć tym, dla których wykonywanie codziennych czynności może stanowić poważny problem. W ciągu następnych kilkunastu lat, nasza firma stała się największą w Kanadzie firmą budującą i prowadzącą domy opieki senioralnej. Po pewnym czasie założyłem swoją własną firmę - Origin. Jednym z kilku powodów dla których postanowiłem wejść w partnerstwo z Kristofem Jacunskim był fakt, że on też pasjonuje się tzw. architekturą terapeutyczną – ważnym narzędziem opieki. Obaj uważamy, że środowisko w jakim żyjemy ma kolosalne znaczenie dla naszego zdrowia i funkcjonowania. To, że obaj jesteśmy z wykształcenia architektami, pozwala nam lepiej rozumieć przestrzeń i jej wagę. Faktycznie dobra opieka opiera się na dwóch filarach: odpowiednio zaprojektowanym i wyposażonym obiekcie, w którym pracuje właściwie wyszkolona, profesjonalna i oddana sprawie kadra.
PRIDE: Dlaczego wybrał Pan Polskę do rozwijania sieci ośrodków Origin?
NP: Od lat moją ambicją było wyjść poza granice Kanady, gdzie rynek oferujący obiekty opieki senioralnej jest już w zasadzie nasycony, a społeczeństwo, dzięki otwarciu granic - relatywnie młode. Dostałem propozycję ekspansji do Chin, gdzie byłem kilkanaście razy, rozważając wejście na ten specyficzny rynek. W tym samym czasie poznałem Kristofa, który szukał doświadczonego operatora obiektów opieki senioralnej i za jego namową przyleciałem do Polski. Kultura europejska jest mi znacznie bliższa od azjatyckiej, głównie dlatego, że moja matka jest pierwszej generacji emigrantką z Portugalii i mieszkam w Kanadzie, która jest bardzo europejska w swojej kulturze, historii i relacjach społecznych. Polska zachwyciła mnie swoją gościnnością i szybko poczułem się jak w domu. W odróżnieniu od Chin ujrzałem rynek, który jest dla mnie zrozumiały i poniekąd dobrze znany. Uderzył mnie bardzo słaby poziom usług senioralnych - Polska jest tam gdzie Kanada była 30 lat temu, czyli w momencie w którym zaczynałem budować swoją sieć obiektów – poczułem więc wielkie możliwości rozwoju dla mojej sprawdzonej koncepcji usług senioralnych.
PRIDE: Jakie wiąże Pan nadzieje z rozwojem marki Origin w Polsce?
NP: Wraz z Kristofem i zespołem wspaniałych współpracowników, których udało mu się zgromadzić wokół Origin Polska, mamy bardzo duże ambicje. Od samego początku postanowiliśmy, że nasz rozwój musimy oprzeć, podobnie jak w przypadku Origin w Kanadzie, na najwyższej jakości usługi, podnieść maksymalnie poprzeczkę i nie dać się skusić rozwiązaniom obliczonym na krótkotrwały zysk. Proszę pamiętać, że kiedy rynek, jak w przypadku Polski, jest w początkowym stadium rozwoju i brakuje usługodawców, wielu inwestorów i operatorów nastawia się na wykorzystanie takiej sytuacji i zalanie rynku poślednim produktem. Jest to dochodowe, czasami bardzo, ale tylko w krótkiej perspektywie czasu. Poza tym nie zawsze, a wręcz bardzo rzadko, jest to działanie etyczne, a kwestia etyki jest dla nas w Origin niezwykle ważna. Proszę pamiętać, że mamy do czynienia z usługobiorcą, który często jest bezbronnym, skazanym na pomoc innych, człowiekiem. Wymaga to dodatkowej odpowiedzialności, empatii
i uczciwości w świadczeniu usług. Robię wszystko by zespół pracujący w Polsce zrozumiał moją wizję i wcielał ją w życie i aby marka Origin w Polsce kojarzyła się z profesjonalizmem, najnowszymi rozwiązaniami i zaufaniem. Mam nadzieję, że logotyp Origin znajdzie się w Polsce na licznych obiektach, świadczących szerokie usługi dla seniorów i osób niesamodzielnych.
PRIDE: Co wyróżnia inwestycję Origin Otwock 1 na tle innych domów opieki?
NP: Przyznam szczerze, że kiedy Kristof przedstawił mi po raz pierwszy swoją wizję domu opieki dla cierpiących na chorobę Alzheimera lub dotkniętych innymi formami demencji, byłem zazdrosny możliwością zaprojektowania
i zbudowania od podstaw obiektu poświęconego wyłącznie tej sferze opieki. W każdym z obiektów Origin w Kanadzie mamy wprawdzie specjalny oddział przeznaczony dla pacjentów z demencją, tzw. „memory care”, ale są to często części istniejących już obiektów, które zostały zaadoptowane, a nie zaprojektowane od podstaw i w pełnej zgodzie z zasadami architektury terapeutycznej. Fascynacja Kristofa architekturą terapeutyczną mocno udzieliła się całemu zespołowi pracującemu nad tym projektem tak w Polsce jak i Kanadzie. Obiekt ten ma duże szanse stać się wzorcowym na globalną skalę – nie przesadzam. Teraz, kiedy sprawy projektowe są już w większości zakończone, zaczynamy się koncentrować nad doborem i szkoleniem przyszłego personelu, jako że to on będzie w ogromnej mierze gwarantem naszego sukcesu. Jednym z tematów dzisiejszego spotkania naszej kadry kierowniczej jest dyskusja nad programem szkolenia polskiego personelu w obiektach Origin w Kanadzie. Praktyczne poznanie naszych praktyk, wypracowanych przeze mnie i mój zespół przez 30 lat ciężkiej pracy, będzie niezwykle pomocne dla Origin Polska.
PRIDE: Jak ocenia Pan dotychczasowe postępy prac nad inwestycją Origin Otwock 1 ?
NP: To trudny projekt ale widzę, że jest pod opieką profesjonalistów. W swojej ponad 30-letniej karierze zawodowej uczestniczyłem w projektowaniu, zbudowałem, oddałem do użytkowania i nadzorowałem prowadzenie ponad 20 obiektów; kilkanaście innych obiektów przejąłem od innych operatorów w różnych fazach ich rozwoju. Doskonale więc wiem jak trudny i odpowiedzialny jest proces inwestycyjny tego rodzaju obiektów, a później ich należyte prowadzenie. Proszę pamiętać, że nieprzypadkowo przygotowania do rozpoczęcia pierwszej naszej inwestycji w Polsce trwały tak długo. W tym czasie szczegółowo przeanalizowano zarówno koncepcje funkcjonalne i architektoniczne obiektu jak i rozwiązania optymalizujące realizację inwestycji oraz możliwości jej właściwego uplasowania się na rynku. Jestem przekonany, że ogrom pracy wykonanej przed rozpoczęciem prac budowlanych przełoży się na sukces obiektu. Widząc zaangażowanie, profesjonalizm i ambicje zespołu pracującego przy projekcie realizowanym w Otwocku, jestem spokojny o przyszłość Origin w Polsce.
PRIDE: Bardzo dziękuje za rozmowę
NP: Ja również dziękuje – i do zobaczenia na uroczystości wkopania kamienia węgielnego