piątek, 22 grudnia 2017
wtorek, 19 grudnia 2017
Naukowcy radzą jak uniknąć skutków świątecznego nadużycia alkoholu
Okazuje się że kolor spożywanego alkoholu może mieć wpływ na stopień nasilenia efektów jego nadużycia.
Według naukowców z amerykańskiego Brown University, objawy zatrucia alkoholem, takie jak ból głowy, mdłości, brak apetytu czy odwodnienie, są zwykle znacznie bardziej nasilone w przypadku przedawkowania bourbona w porównaniu z przedawkowaniem wódki.
Jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być fakt, że bourbon zawiera 37-krotnie więcej toksycznych związków aniżeli wódka, włącznie z groźnymi molekułami substancji organicznych, takich jak aceton, aldehyd, garbniki i furfural. Naukowcy twierdzą, że im bardziej przejrzysty trunek, tym mniej w nim szkodliwych substancji.
Ale nie znaczy to, że amatorzy wódki są zupełnie bezpieczni - konsumenci nadmiernej ilości obu trunków narzekali następnego poranka na identyczne kłopoty ze snem oraz z wykonywaniem czynności, które wymagały koncentracji i szybkiego refleksu.
wtorek, 12 grudnia 2017
Jak usprawnić pamięć - 4 proste porady
Większość
osób, które ukończyły 50 rok życia, zaczyna zauważać różnice
w efektywności swojej pamięci. Jest to czas, kiedy w rejonach mózgu
takich jak hipokamp i płat czołowy, zaczynają pojawiać się
związane z wiekiem zmiany chemiczne i strukturalne. Zmiany te mogą
powodować spowolnienie tempa procesowania informacji, sprawiając,
że coraz cześciej i coraz trudniej przychodzi nam przypomnieć
sobie znane imiona czy słowa, nie pamiętamy gdzie zostawiliśmy
klucze albo po co wróciliśmy do pokoju.
Poza
zmianami będącymi wynikiem starzenia się, istnieją też inne
czynniki, które mogą odgrywać rolę w pogarszaniu się stanu
pamięci.
-
Depresja, stany lękowe i stress wpływają niekorzystnie na tzw. pamięć operacyjną, w której dokonuje się przechowywanie i przetwarzanie ważnych tymczasowych informacji, wykorzystywanych w ciągu dnia.
-
Brak snu może wywierać negatywny wpływ na zachodzące w mózgu procesy pamięciowe w zakresie możliwości gromadzenia oraz wykorzystywania informacji.
-
Skutkiem ubocznym wynikajacym z zażywania leków mogą być zakłócenia pamięci. Dla przykładu, mające działanie usypiajace leki antydepresyjne mogą spowodować, że mózg staje się bardziej ospały i trudniej mu procesować zapamietywanie, przechowywanie i odtwarzanie informacji.
Pełny
cykl pamięciowy obeimuje 3 fazy:
-
zapisanie /zapamiętanie informacji,
-
przechowywanie informacji w pamięci
-
odtworzenie informacji
Współuczestniczą
w nich różne części mózgu. Dla przykładu, kora mózgowa –
rozległa, zewnętrzna część mózgu – odpowiedzialna jest za
rejestrowanie nowych informacji dostarczanych do niej dzięki naszym
zmysłom. Ciało migdałowate decyduje o tym, czy informacja warta
jest zapamiętania, hipokamp informacje przechowuje, a płat czołowy
umożliwia świadome ich odtwarzanie.
Kiedy
nasza pamięć zaczyna zawodzić, dlaczego nie spróbować pobudzić
ją do lepszej pracy. Mogą być w tym pomocne następujące
praktyki:
-
Głośnie powtarzanie nowo zasłyszanych informacji, takich jak imię, adres, nowy pomysl. Każde powtórzenie daje mózgowi szansę na “głebsze” zapisanie informacji i zwiększa szansę na jej zapamiętanie. Jest to wynikiem wzmacniania się połączeń między komórkami mózgowymi - podobnie jak podczas wytyczania nowego szlaku, każde następne przejście jest szybsze i łatwiejsze.
-
Notowanie informacji. Mózg ludzki radzi sobie lepiej z rozpoznawaniem niż z przypominaniem sobie informacji. Lista spraw do zapamiętania pomaga w stworzeniu dodatkowych wskazówek i szczegółów, które potem usprawnią odszukanie w pamięci potrzebnej informacji.
-
Budowanie skojarzeń pomiędzy informacjami. Nasze mózgi lubią uporządkowane ciągi informacji bardziej niż ich oderwane strzępki. A zatem bardzo pomocne jest łączenie informacji, które próbujemy zapamiętać, w logiczne sekwencje - nie zaszkodzi nawet stworzenie mini-historyjki.
-
Dzielenie informacji na mniejsze fragmenty – łatwiejsze jest zapamietywanie krótszych numerów i pojedynczych zdań – dlatego próbując zapamietać bardziej rozbudowaną informację, lepiej przyswajać ją etapami.
Źródło:Harvard University
wtorek, 5 grudnia 2017
Co należy wiedzieć o magnezie
Magnez
spełnia wiele ważnych funkcji w organizmie ludzkim. Bierze udział
w ponad 300 reakcjach chemicznych - jest niezbędny aby mięśnie
mogły się kurczyć, a nerwy odbierać i przekazywać bodźce.
Dzięki niemu serce równo bije i sprawnie pracuje układ
immunologiczny. W organizmie ludzkim znaczne ilości magnezu znajdują
się w szkielecie (ok.50-60%), w tkankach miękkich, głównie
mięśniach (ok. 40-45%), oraz około 1% w płynach pozakomórkowych.
Większość
ludzi otrzymuje odpowiednią ilość magnezu spożywając zielone
rośliny liściaste, jadalne nasiona i pestki, produkty
pełnoziarniste, kaszę gryczaną, rośliny strączkowe, orzechy,
gorzką czekoladę.
W/g
źródeł amerykańskich, rekomendowana dzienna dawka magnezu dla
osoby dorosłej wynosi 420 mg. Polskie źródła podają wartości
między 290-375mg, w zależności od wieku i płci –
zapotrzebowanie u mężczyzn jest większe niż u kobiet i w
przypadku obu płci wzrasta z wiekiem.
Preparaty/suplementy
magnezu od lat cieszą się wielką popularnością na rynku.
Reklamowane jako “super pigułki”, często uznawane są za
panaceum na liczne dolegliwości, takie jak bóle mięśniowe,
obniżony poziom energii, ciągłe zmęczenie, kłopoty ze snem.
Ale
dr. Bruce Bistrian z Harvard Medical School podchodzi bardzo
sceptycznie do tej idei twierdząc, że nie ma żadnych dowodów
naukowych na efektywność magnezu w powyższych dolegliwościcah i
zaleca aby dobrze się zastanowić przed sięgnięciem po zawierające
go preparaty.
Dr. Bistrian uważa, że niedobór magnezu w organizmie jest bardzo rzadko spotykany - zawdzięczamy to nadzwyczajnej zdolności nerek do redukowania poziomu magnezu i utrzymywania właściwego jego balansu w organizmie.
Suplementowanie magnezu może być pożyteczne w przypadku osób mających problemy z absorbcją magnezu z pokarmu, a wieç osób z nietoleranacją glutenu, chorobami nerek, cierpiących na chroniczne problemy trawienne, alkoholików. Ponadto niektóre leki, w tym część antybiotyków - szczególnie z grupy tetracyklin oraz diuretyki, mogą być przyczyną nadmiernego wydalania magnezu powodującego obniżenie jego poziomu we krwi i w tym przypadku suplementowanie może być wskazane.
Opinia
ta stoi w sprzeczności z teoriami,w/g których niedobór magnezu
jest zjawiskiem bardziej powszechnym niż przypuszczano. Jako
przyczyny niedoboru magnezu, dotyczące generalnej populacji, podaje
się zwiększone stosowanie nawozów sztucznych, niski poziom tego
pierwiastka w wodzie, nadmierne spożywanie płynów oraz żywności
przetworzonej. Dodatkowo zwraca się uwagę na fakt, że
przyswajalność magnezu jest stosunkowo niska i wynosi do 50%. Dr. Bistrian uważa, że niedobór magnezu w organizmie jest bardzo rzadko spotykany - zawdzięczamy to nadzwyczajnej zdolności nerek do redukowania poziomu magnezu i utrzymywania właściwego jego balansu w organizmie.
Suplementowanie magnezu może być pożyteczne w przypadku osób mających problemy z absorbcją magnezu z pokarmu, a wieç osób z nietoleranacją glutenu, chorobami nerek, cierpiących na chroniczne problemy trawienne, alkoholików. Ponadto niektóre leki, w tym część antybiotyków - szczególnie z grupy tetracyklin oraz diuretyki, mogą być przyczyną nadmiernego wydalania magnezu powodującego obniżenie jego poziomu we krwi i w tym przypadku suplementowanie może być wskazane.
Niedobory magnezu wiąże się z nadciśnieniem, niedokrwienną chorobą serca, arytmią i astmą. Nadmierne spożywanie magnezu może nasilać wydalanie wapnia z organizmu.
Poziom magnezu we krwi można sprawdzić dokonując w laboratorium badania krwi. Aby utrzymać właściwy poziom tego pierwiastka najlepiej uzyskiwac go z pożywienia, szczególnie produktów wysokobłonnikowych, takich jak zielone warzywa liściaste, nierafinowane produkty zbożowe czy rośliny strączkowe.
Przykładowa
zawartość magnezu w 100gr produktu wynosi:
pestki dyni - 540mg
otręby pszenne - 490mg,
naturalne kakao - 420mg
nasiona słonecznika - 269mg
migdały - 296mg
kasza gryczana 218mg
fasola - 169mg
gorzka czekolada - 165mg
1 średni ziemniak ze skórą- 48mg
pestki dyni - 540mg
otręby pszenne - 490mg,
naturalne kakao - 420mg
nasiona słonecznika - 269mg
migdały - 296mg
kasza gryczana 218mg
fasola - 169mg
gorzka czekolada - 165mg
1 średni ziemniak ze skórą- 48mg
Źródła:
Harvard University
Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie
Harvard University
Instytut Żywności i Żywienia w Warszawie
wtorek, 28 listopada 2017
Okresowe głodówki a długość i jakość życia
Od jakiegoś
czasu sporą popularnością cieszą się diety promujące okresowe
głodówki, od konserwatywnych, takich jak dieta 5:2 czy dieta
8-godzinna, po ekstremalne, polegające na kilkudniowym
nieprzyjmowaniu pożywienia.
Już jakiś czas temu
zaobserwowano, że kontrolowane głodowanie wywiera pozytywny wpływ
na przemiany energetyczne zachodzące w komórkach, a co za tym
idzie, na długość i jakość życia.
Wiadomo
też, że mitochondria odgrywają fundamentalną rolę w procesie
starzenia sie komórek. Dla przypomnienia -mitochondria to
mikroskopijne siłownie energetyczne znajdujące się w komórkach.
Tworzą one komórkowe sieci mitochondrialne odpowiedzialne za
regulowanie procesów energetycznych i metabolicznych zachodzących w
komórkach. W obrębie sieci mitochondralnych zachodzą nieustanne
procesy podziału i łączenia się. Ale z czasem procesy te ulegają
zakłóceniom, a powstające w ich wyniku wolne rodniki uszkadzają
zawarte w mitochondriach DNA. Rezultatem jest tworzenie się mutacji
zaburzających sprawność energetyczną komórek, co z kolei
prowadzi do ich starzenia. Te niekorzystne zmiany są jedną z
przyczyn powstawania chorób związanych z podeszłym wiekiem.
Najnowsze badania
przeprowadzone na Uniwersytecie Harvard rzucają światło na sposób
w jaki głodówka może wydłużyć życie, spowolnić proces
starzenia i promować zdrowe wchodzenie w podeszły wiek. Przedmiotem
obserwacji uczonych były procesy zachodzace w organizmach nicieni.
Wybrano je gdyż długość ich życia wynosi zaledwie 2 tygodnie.
W wyniku badań stwierdzono, że zmniejszenie ilości spożywanych kalorii wywiera pozytywny wpływ na aktywność sieci mitochondrialnych - utrzymują one właściwą plastyczność i przez dluższy okres zachowują “młodzieńczą formę”. Oznacza to, że diety nisko-energetyczne, takie jak diety restrykcyjne czy diety polegające na okresowych głodówkach promują zdrowe starzenie.
Jednocześnie dotychczasowe badania otwierają nowe perspektywy na polu poszukiwania metod zapobiegania chorobom zwiazanych z wiekiem.
W wyniku badań stwierdzono, że zmniejszenie ilości spożywanych kalorii wywiera pozytywny wpływ na aktywność sieci mitochondrialnych - utrzymują one właściwą plastyczność i przez dluższy okres zachowują “młodzieńczą formę”. Oznacza to, że diety nisko-energetyczne, takie jak diety restrykcyjne czy diety polegające na okresowych głodówkach promują zdrowe starzenie.
Jednocześnie dotychczasowe badania otwierają nowe perspektywy na polu poszukiwania metod zapobiegania chorobom zwiazanych z wiekiem.
Źródła: Cell
Metabolism; Harvard University, EurekAlert
wtorek, 21 listopada 2017
Wczesne wykrywanie choroby Parkinsona - test na powonienie
Niedawno pisaliśmy o potencjalnej roli biomarkerów we wczesnym sygnalizowaniu choroby Alzheimera. Dzisiaj kilka słów na temat wczesnego wykrywania choroby Parkinsona.
Choroba Parkinsona to choroba neurodegeneracyjna, powodująca uszkodzenie pnia mózgowego odpowiedzialnego za ruch i kontrolę mięśni, co prowadzi do niekontrolowanego drżenia i sztywności mięśni, a co za tym idzie, do trudności w poruszaniu się i wykonywaniu codziennych czynności.
Choroba ma charakter progresywny i destrukcyjny. Dostępne dzisiaj leki odnoszą skutek tylko w pierwszym okresie rozwoju choroby, trwającym okolo 5 lat.
Objawy choroby Parkinsona to nie tylko drżenie rąk, ale też obniżona sprawność fizyczna i umysłowa, spowolnienie ruchów, zaburzenia równowagi, niewyraźna mowa, zaburzenia połykania, depresja.
Pierwsze objawy choroby Parkinsona mogą pojawić się bardzo wcześnie, nawet około 20 roku życia. Często są niespecyficzne, kojarzone z wieloma innymi chorobami i początkowo bardzo subtelne. Mogą być to: mikrografia, brak balansowania kończyny górnej podczas chodzenia, drżenie ręki podczas np. ziewania, bóle barku.
Od dłuższego czasu coraz częściej wśród objawów wczesnej fazy choroby wymienia się także zaburzenia węchu.
Prowadzone wcześniej przez różne ośrodki naukowe badania łączyły zanik zmysłu powonienia z bardzo wczesnym stadium choroby Alzheimera. Najnowsze, przeprowadzone przez naukowców z Michigan State University i trwające 10 lat (znacznie dłużej niż jakiekolwiek wcześniejsze) badania uwzględniające jakość węchu, skoncentrowały się na rozwoju choroby Parkinsona.
Ich celem było dowiedzenie, że prosty test typu scratch and sniff - „zdrap i powąchaj” może pomóc lekarzom przewidzieć zagrożenia rozwojem choroby Parkinsona na kilka lat przed tym zanim pojawią się pierwsze znaczące jej symptomy i zanim choroba może być zdiagnozowana.
W badaniu udział wzięły łącznie 2462 osoby w starszym wieku – 1510 osób rasy białej oraz 952 rasy czarnej. Uczestnicy poddani zostali testom polegającym na wąchaniu 12 popularnych substancji zapachowych, wśród których znalazły się woń cytryny, cynamonu, mydła, cebuli i benzyny. W wyniku testu uczestników zakwalifikowano do jednej z 3 grup: o słabym, średnim oraz dobrym zmyśle powonienia. Następnie przez 10 lat monitorowano stan ich zdrowia. Przy weryfikacji wyników pod uwagę wzięto wpływ czynników zewnętrznych, które mogły mieć wpływ na osłabienie zmysłu powonienia, takich jak palenie tytoniu, nadużywanie kawy, urazy głowy, itp.
Rezultaty wykazały, że osoby o słabym zmyśle powonienia miały pięciokrotnie wyższe szanse zapadnięcia na chorobę Parkinsona aniżeli osoby o dobrym węchu. Jednocześnie okazało się że w przypadku starszych mężczyzn białej rasy o słabym zmyśle powonienia prawdopodobieństwo rozwinięcia Parkinsonizmu było wyższe niż w przypadku kobiet. Równocześnie stwierdzono, że nie wszystkie osoby których węch zakwalifikowano jako słaby, zachorowały na chorobę Parkinsona.
Tak więc potrzebne są dalsze badania, które definitywnie uzasadniałyby użycie testu na powonienie jako narzędzia wczesnego diagnozowania choroby Parkinsona.
Źródło:
1. Dr. Annaya Mandal – Parkinson’s disease detection by simple smell or drawing tests find two paralel studies - Smell test and Detection of Parkinson’s disease - www.news-medical.net
2. New smell test could help improve early diagnosis of Alzheimer's, Parkinson's diseases - https://www.news-medical.net/news/20171011/New-smell-test-could-help-improve-early-diagnosis-of-Alzheimers-Parkinsons-diseases.aspx
4. Choroba Parkinsona - neurologia.mp.pl
wtorek, 14 listopada 2017
Mity dotyczące choroby Alzheimera
Poniższe
informacje reprezentują opinie reprezentowane przez
północnoamerykańskie organizacje i opierają się głównie na
badaniach amerykańskich i kanadyjskich.
Mit
1: Utrata pamięci stanowi naturalną część procesu starzenia się.
Fakty:
Pojawiające się od czasu do czasu u starszych osób problemy z
pamięcią, takie jak niepamiętanie imienia ostatnio poznanej osoby,
są zupełnie naturalne. Choroba Alzheimera to coś znacznie bardziej
poważnego niż odosobnione epizody zapominania. Powoduje ona
nieprawidłowe działanie komórek mózgowych prowadzące do ich
obumierania. W wyniku tego, chora osoba zapomina imiona najbliższych
osób i nie wie jak trafiić do domu w którym mieszkała przez wiele
lat.
Czasami ciężko jest odróżnić zwykłe problemy z pamięcią od tych, które powinny budzić zaniepokojenie. Część niezwiązanych ze zmianami neurodegeneracyjnymi mózgu zaburzeń pamięci może być wynikiem zażywania pewnych leków, niedoboru witamin, innych przyczyn, które można uregulować/cofnąć poprzez odpowiednie leczenie. Poważne problemy z pamięcią mogą być też rezultatem innych typów demencji, niekoniecznie choroby Alzheimera.
Czasami ciężko jest odróżnić zwykłe problemy z pamięcią od tych, które powinny budzić zaniepokojenie. Część niezwiązanych ze zmianami neurodegeneracyjnymi mózgu zaburzeń pamięci może być wynikiem zażywania pewnych leków, niedoboru witamin, innych przyczyn, które można uregulować/cofnąć poprzez odpowiednie leczenie. Poważne problemy z pamięcią mogą być też rezultatem innych typów demencji, niekoniecznie choroby Alzheimera.
Mit
2: Choroba Alzheimera nie jest terminalna.
Fakty:
W chwili obecnej choroba Alzheimera jest nieuleczalna i terminalną.
Niszczy ona komórki mózgowe, powodując nieodwracalne zmiany w
pamięci, niezrównoważone zachowania oraz zanik funkcji życiowych.
Powoli i w cierpieniach odbiera chorej osobie tożsamość,
umiejętność kontaktu z innymi, zdolność myślenia, jedzenia,
mowy, chodzenia.
Mit
3: Choroba Alzheimera dotyka tylko osoby starsze.
Fakty:
Ofiarmi choroby Alzheimera mogą być także osoby w 3-ej, 4-ej,
5-ej dekadzie życia. Określa się to mianem choroby Alzheimera o
wczesnym początku. W tej chwili nie ma dokładnych danych jaką
część ogólnej ilości wszystkich osób chorych na Alzheimera
stanowią chorzy w wieku poniżej 65 roku życia.
Mit
4: Picie z aluminiowych puszek i gotowanie w aluminiowych garnkach
może być przyczyną choroby Alzheimera.
Fakty:
W latach 60-tych i 70-tych dwudziestego stulecia pojawiły się
opinie że aluminium może być czynnikiem wywołującym chorobę
Alzheimera. W związku z tym podejrzeniem, kontakt z aluminium w
życiu codziennym, czyli używanie garnków i patelni aluminiowych,
dezodorantów i środków farmaceutycznych zobojetniających kwasy
stanęł pod znakiem zapytania. Prowadzone przez lata badania naukowe
nie potwierdziły związku aluminium z procesem rozwoju choroby
Alzheimera. Większość wspólczesnych naukowców skoncentrowała
się na poszukiwaniu innych przyczyn choroby i tylko nieliczni ciągle
wierzą w groźny wpływ aluminium.
Mit
5: Aspartam (eng.
aspartame)
jest przyczyną utraty pamięci.
Fakty:
Sztuczny słodzik Aspartam, występujący na świecie pod różnymi
nazwami handlowymi, został odkryty przypadkowo 50 lat temu. Dzieki
swojemu słodkiemu smakowi szybko znalazł szerokie zastosowanie w
przemyśle spożywczym, stając się mniej kaloryczną alternatywą
cukru. Od tego czasu pojawiło się wiele zastrzeżeń co do jego
wpływu na zdrowie ludzkie. Sygnalizowano, że powoduje on bóle
głowy, migreny, neurologiczne uszkodzenia mózgu, raka, zaburzenia
endokrynologiczne, a także chorobę Alzheimera.
Nie ma jednak żadnych oficjalnych naukowych dowodów na to, że stanowi on jakiekolwiek zagrożenie dla ludzi. Dla przykładu, amerykańska agencja FDA w 1996 roku uznała Aspartam za bezpieczny do konsumpcji przez ludzi, a swoją decyzję oparła na ponad 100 badaniach laboratoryjnych i klinicznych.
Nie ma jednak żadnych oficjalnych naukowych dowodów na to, że stanowi on jakiekolwiek zagrożenie dla ludzi. Dla przykładu, amerykańska agencja FDA w 1996 roku uznała Aspartam za bezpieczny do konsumpcji przez ludzi, a swoją decyzję oparła na ponad 100 badaniach laboratoryjnych i klinicznych.
Mit
6: Szczepionki przeciw grypie zwiększają ryzyko zachorowania na
chorobę Alzheimera.
Fakty:
Teoria łącząca szczepionki przeciwgrypowe ze zwiększonym ryzykiem
zachorowania na chorobę Alzheimera nie została dotąd naukowo
potwierdzona. Wręcz przeciwie, w opinii kilka liczących się
programów badawczych szczepionki przeciwko grypie, niektórym innym
chorobom redukują ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera.
Pojawiły się też stwierdzenia że w przypadków starszych osób
zaszczepionych przeciwko grypie błonnicy, tężcowi i polio
(heinemedina) ryzyko choroby Alzheimera wydawało się niższe,
aniżeli w przypadku osób nieszczepionych.
Mit
7: Srebrne plomby zwiększają ryzyko choroby Alzheimera.
Fakty:
Plomby amalgamatowe zawierają zwykle około 50% rtęci, 35%srebra I
15% cyny. Rtęć należy do metali ciężkich i w pewnych formach
jest toksyczna dla mózgu i innych organów organizmu ludzkiego. Nie
ma jednach żadnych dostępnych obecnie dowodów naukowych
potwierdzających jednoznacznie związek między srebrnymi plombami,
a chorobą Alzheimera i innymi chorobami neurologicznymi. Organizacje
dentystyczne I agencje zdrowia zachęcają do kontynuacji stosowania
plomb amalgamatowych jako bezpiecznego i niedrogiego materiału
wypełniającego/rekonstruującego zęby.
Mit
8: Dostępne jest leczenie mogące zatrzymać rozwój choroby
Alzheimera.
Fakty:
W chwili obecnej nie ma procedur medycznych, które pozwoliłoby
zatrzymać rozwój choroby Alzheimera. Dostępne na rynku środki
zwalniaja pogarszanie się symptomów choroby na przeciętnie 6-12
miesięcy, w przypadku około połowy przyjmujących je pacjentów.
Źródło:
Alzheimer’s
Association
wtorek, 7 listopada 2017
Joga może zredukować szkodliwe efekty stresu i stanów zapalnych w organizmie.
Chroniczny
stress jest łączony z przyspieszonym tempem starzenia biologicznego
organizmu ludzkiego oraz z przewlekłym stanem zapalnym i tzw.
stresem oksydacyjnym – dwoma procesami, które powodują
uszkodzenie na poziomie komórkowym oraz genetycznym.
Z przewlekłym stanem zapalnym o niskim nasileniu wiąże się tzw. Inflammaging - termin oznaczający proces szybszego starzenia się tkanki wywołany ciąglą ekspozycją na niemodyfikalny czynnik zewnętrzny, powodujący jej zapalenie. Ciągłe pobudzanie układu immunologicznego powoduje obniżenie jego reaktywności, a w ślad za tym, adaptację organizmu do obecności czynników zapalnych i przejście zapalenia z fazy ostrej w stan przewlekły.
Do przyczyn powodujących inflammaging należą, między innymi, cukrzyca, choroby serca, stress, depresja i osłabiony układ immunologiczny. We krwi znajduje się wiele biomarkerów, które można wykorzystać do mierzenia poziomu chronicznego zapalenia i stresu w organizmie. Jednym z nich jest kortyzol - hormon, którego poziom zmienia się, w ciagu dnia zgodnie z rytmem okołodobowym, ale u osób poddanych chronicznemu stresowi, zmienność ta ulega redukcji, sygnalizując przeciążony układ współczulny. Inny taki biomarker to BDNF (Neurotroficzny czynnik pochodenia mózgowego). Jest to białko wydzielane przez neurony, regulujące neuroplastyczność i promujące rozwój mózgu. U osób cierpiących na depresję, zaburzenia lękowe czy chorobę Alzheimera, poziom tego białka jest obniżony.
Z przewlekłym stanem zapalnym o niskim nasileniu wiąże się tzw. Inflammaging - termin oznaczający proces szybszego starzenia się tkanki wywołany ciąglą ekspozycją na niemodyfikalny czynnik zewnętrzny, powodujący jej zapalenie. Ciągłe pobudzanie układu immunologicznego powoduje obniżenie jego reaktywności, a w ślad za tym, adaptację organizmu do obecności czynników zapalnych i przejście zapalenia z fazy ostrej w stan przewlekły.
Do przyczyn powodujących inflammaging należą, między innymi, cukrzyca, choroby serca, stress, depresja i osłabiony układ immunologiczny. We krwi znajduje się wiele biomarkerów, które można wykorzystać do mierzenia poziomu chronicznego zapalenia i stresu w organizmie. Jednym z nich jest kortyzol - hormon, którego poziom zmienia się, w ciagu dnia zgodnie z rytmem okołodobowym, ale u osób poddanych chronicznemu stresowi, zmienność ta ulega redukcji, sygnalizując przeciążony układ współczulny. Inny taki biomarker to BDNF (Neurotroficzny czynnik pochodenia mózgowego). Jest to białko wydzielane przez neurony, regulujące neuroplastyczność i promujące rozwój mózgu. U osób cierpiących na depresję, zaburzenia lękowe czy chorobę Alzheimera, poziom tego białka jest obniżony.
Liczne
badania dowodzą, że joga jest w stanie zredukować szkodliwe efekty
stresu i inflammaging,
a co za tym idzie, proces starzenia komórkowego.
Program jednego z takich badań obejmował 90-minutowe seanse jogi, na które składały się pozycje jogi, ćwiczenia w oddychaniu i medytacja, przez 5 dni w tygodni na przestrzeni 12 tygodni. Badacze zaobserwowali redukcję poziomu stanu zapalnego w organizmie, znaczne obniżonie poziomu kortyzolu oraz wzrost poziomu BDNF, sugerujący potencjalnie wysoki ochronny wpływ jogi na mózg.
Program jednego z takich badań obejmował 90-minutowe seanse jogi, na które składały się pozycje jogi, ćwiczenia w oddychaniu i medytacja, przez 5 dni w tygodni na przestrzeni 12 tygodni. Badacze zaobserwowali redukcję poziomu stanu zapalnego w organizmie, znaczne obniżonie poziomu kortyzolu oraz wzrost poziomu BDNF, sugerujący potencjalnie wysoki ochronny wpływ jogi na mózg.
Potwierdziły
to wyniki innego badania opublikowane na łamach Frontiers in Human
Neuroscience, według których 3-miesieczny kurs jogi miał pozytywny
wpływ na zredukowanie stanów zapalnych i stresu w organizmie. Kurs
obejmował pozycje jogi, kontrolowane oddychanie i medytację, w tym
2 godziny medytacji w pozycji siedzącej, 1-2 godzin medytacji w
ruchu oraz godzinę mantry dziennie. Po ukończeniu kursu poziom
biomarkerów ochronnych, przeciwzapalnych u uczestników kursu
wzrósł, a szkodliwych, pro-zapalnych – obniżył się. Poziom
BDNF wzrósł 3-krotnie; zaobserwowano tez mniejszy poziom depresji,
zaburzeń lękowych i dolegliwości fizycznych.
Badania sugerują, że praktykowanie jogi może obiżać szkodliwe efekty chronicznego stresu na poziomie psychicznym i fizycznym oraz wykazują korzyści płynące ze wzbogacania ćwiczeń o techniki kontrolowanego oddychania, medytację i głęboką relaksację.
Badania sugerują, że praktykowanie jogi może obiżać szkodliwe efekty chronicznego stresu na poziomie psychicznym i fizycznym oraz wykazują korzyści płynące ze wzbogacania ćwiczeń o techniki kontrolowanego oddychania, medytację i głęboką relaksację.
W
jodze istnieje wiele prostych technik oddychania, które pomagają
obniżyć poziom stresu, a które można wykonywać w domu przez
zaledwie kilka minut dziennie. Zależnie od typu oddychania, może
mieć ono wpływ uspokajajacy lub aktywizujacy.
Jednym z prostych sposobów oddychania uspokajającego, łatwego do wykonania w domu, jest oddychanie naprzemienne przez prawą lub lewą dziurkę w nosie. Dla uzyskania pozytywnych efektów, wystarczy je wykonywać przez 1-2 minuty.
Jednym z prostych sposobów oddychania uspokajającego, łatwego do wykonania w domu, jest oddychanie naprzemienne przez prawą lub lewą dziurkę w nosie. Dla uzyskania pozytywnych efektów, wystarczy je wykonywać przez 1-2 minuty.
Dla zainteresowanych, przedstawiamy opis tego
ćwiczenia:
-
Usiądź po turecku na krześle lub podłodze, oprzyj plecy na oparciu lub o ścianę.
-
Zamknij oczy, zrelaksuj sie, opuść ramiona, głowę skieruj na wprost, niewidzący wzrok zwróć przed siebie.
-
Wykonaj kilka wdechów i wydechów.
-
Lewą rękę oprzyj na kolanie.
-
Wyprostuj kciuk, palec serdeczny i maly (1,4,5) w prawej rece.
-
Zegięte palce wskazujący i środkowy 2,3) prawej reki umieść na czole pomiędzy brwiami.
-
Wykonaj wydech, całkowicie opróżniając płuca.
-
Zatkaj prawą dziurkę prawym kciukiem.
-
Wykonaj wolny wdech przez lewą dziurkę licząc do 5.
-
Palcami serdecznym i małym (4,5) zatkaj lewą dziurkę i policz do 2.
-
Uwolnij prawą dziurkę podnosząc kciuk, wykonaj wolno wydech
przez prawą
dziurkę liczac
do 5.
Nie oddychaj licząc do 2 (lewa dziurka pozostaje zatkana).
-
Wykonaj wolno wdech przez prawą dziurkę licząc do 5.
-
Zatkaj prawą dziurke kciukiem. Nie oddychaj licząc do 2.
-
Uwolnij lewą dziurke i wykonaj wolny wydech przez lewą dziurkę licząc do 5. Nie oddychaj, liczac do 2.
-
Powtórz cały cykl, rozpoczynajac od wdechu przez lewą dziurkę.
-
Kontynuuj przez 10 cykli, pamietając, że po wydechu przez jedną dziurkeę, kolejny wdech należy wziąć przez tę samą dziurkę.
Źródło:
Harvard Medical School – Healthbeat
niedziela, 5 listopada 2017
KOMUNIKAT W SPRAWIE DWÓCH INWESTYCJI SENIORALNYCH W OTWOCKU
W ostatnim czasie firma Origin
Polska otrzymała szereg pytań
świadczących o utożsamianiu dwóch niezależnych inwestycji w
segmencie opieki nad osobami starszymi, tj. Specjalistycznego
Ośrodka Opieki i Rewalidacji w Demencji i Problemach
Neurologicznych, realizowanego przez
Origin Otwock 1 sp. z o.o. SKA
oraz
szpitala rehabilitacyjnego połączonego z luksusowym domem
opieki i mieszkaniami Vivante.
Origin Otwock1
jest projektem Origin Polska, podczas gdy projekt Vivante to
inicjatywa całkowicie od nas niezależna. Nie dysponujemy źródłowymi
informacjami na temat Vivante, ale pragniemy wyjaśnić, że:
-
Lokalizacja. Oba projekty mają różne lokalizacje, oddalone od siebie o 8 km:
-
Origin Otwock mieści się przy ul. Bernardyńskiej 15.
-
Vivante mieści się przy ul. Żurawiej 13 A.
-
Etap zaawansowanie realizacji. Przygotowywanie obu projektów rozpoczęto mniej więcej w tym samym czasie, ale:
-
Proces budowlany Origin Otwock jest obecnie realizowany i przebiega zgodnie z harmonogramem; obiekt zostanie otwarty w 2018 roku.
-
Inwestycja Vivante nie jest realizowana, a proces deweloperski zakończył się na dość wczesnym etapie prac.
-
Obie inwestycje różnią się zasadniczo co do planowanej działalności:
-
Origin Otwock to wysoce specjalistyczna placówka, oferująca usługi w ramach programu MemoryCare (opieka demencyjna) i NeuroCare (rehabilitacja neurologiczna).
-
Vivante przewidywała budowę „Domu mieszkaniowo-rehabilitacyjnego dla zamożnych seniorów oraz szpitala w standardzie premium”. Vivante FIZ promowało ofertę lokali
w standardzie hotelu 5-gwiazdkowego, oraz „luksusowych usług medycznych i opiekuńczych”.
-
Obie Inwestycje opierają się na odmiennych założeniach biznesowych, budżetowych i źródłach finansowania.
Wszelkie pytania i wątpliwości proszę
kierować na adres: kjacunski@originpolska.com
Z poważaniem,
Krzysztof Jacuński
Prezes Zarządu Origin Polska Sp. z o.o.
Krzysztof Jacuński
Prezes Zarządu Origin Polska Sp. z o.o.
wtorek, 31 października 2017
Sea Hero Quest: grając w tę grę pomagasz w walce z demencją
Sea Hero Quest - aplikacja przeznaczona na wszystkie urządzenie mobilne z systemami operacyjnymi iOS oraz Android, stała się podstawą największego w historii badania dotyczącego demencji. W ciągu pierwszych 6 miesięcy od momentu udostępnienia jej użytkownikom w maju 2016 roku, 2.4 miliona graczy z całego świata wygenerowało ilość informacji stanowiących ekwiwalent danych, których zebranie w ramach standardowych badań laboratoryjnych trwałoby 9400 lat.
Gra powstała dzięki współpracy brytyjskich naukowców, firmy Glitchers, która ją zaprojektowała oraz Deutsche Telekom. Jest to jedyne dotychczas badanie naukowe tego typu i na taką skalę. Ilość uczestników testu i tempo kolekcjonowania danych nie mają precedensu.
Dotychczas głównym sposobem diagnozowania demencji bylo monitorowanie zmian pamięci. Niestety, jednoznaczne stwierdzenie na ile utrata pamięci jest wynikiem “zdrowego” starzenia, a na ile jest to rezultat choroby, nie jest łatwe. Dezorientacja, znacznie rzadziej spotykana wśród starzejących się, ale zdrowych osób, może być daleko bardziej oczywistą oznaką rozwijającej się demencji.
Gra testuje zdolność nawigacji przestrzennej, która jako jedna z pierwszych ulega degeneracji u osób dotkniętych demencją. Na świecie żyje obecnie ponad 47 milionow takich osób, przy czym szacuje sie, że w roku 2050 ich liczba wzrośnie do 135 milionów. Dla wielu z nich, jednym z pierwszych efektów choroby jest utrata zdolności odnajdowania drogi w dobrze sobie znanych miejscach.
Aplikacja ma 75poziomów i polega na nawigowania łodzią między skomplikowanymi lodowymi labiryntami realizowanie różnego typu zadań. Uczestnicy testu podają swój wiek i płeć, co pozwala naukowcom sklasyfikować ich wyniki w kontekście innych grających. Dzięki temu określone zostaną wyraźnie punkty odniesienia – jeśli rezultaty którejś z osób będą znacznie odbiegać od wyników innych osób tej samej płci w danej grupie wiekowej - będzie to wyraźny sygnał ostrzegawczy.
Pierwsze wyniki badania zaprezentowano w listopadzie 2016 roku podczas konferencji neuronaukowej w San Diego. Wynika z nich, że naukowcy zaobserwowali różnice pomiędzy strategiami nawigacji przestrzennej stosowanymi przez mężczyzn i kobiety. Okazało się też, że umiejętności nawigacji przestrzennej zaczynają się pogarszać już we wczesnym okresie wchodzenia w wiek dorosły. Szansa dokładnego trafienia w cel w przypadku graczy w wieku 19 lat (najmłodsi uczestnicy testu) wynosiła 74%, w porównaniu do 46% w przypadku 75-latków (najstarsi uczestnicy testu). Takie obniżenie poziomu umiejętności stało w sprzeczności do wcześniejszych badań, które zwykle obejmowały mniej niż 100 osób i sugerowały, że zanik umiejętności kognitywnych następuje dopiero w późniejszej fazie życia.
Możliwość stworzenia przy pomocy Sea Hero Quest skali porównawczej dla różnych modeli poruszania się w przestrzeni, oznacza milowy krok na drodze tworzenia testów diagnostycznych. Umożliwią one diagnozowanie demencji we wstępnym stadium, na długo przedtem zanim pojawią się jakiekolwiek oznaki utraty pamięci. Eksperci mają nadzieję na przeksztacenie gry w narzędzie wczesnej diagnostyki choroby, stanowiącej jedną z wiodących przyczyn śmierci we współczesnych społeczeństwach.
Po zaadaptowaniu do użycia w warunkach klinicznych, gra może być też wykorzystana przy ocenie postępu choroby i przy testowaniu leków w określaniu ich działania i skuteczności.
W roku 2017 roku gra pojawiła się w wersji dla wirtualnej rzeczywistości - Sea Quest Hero VR. W porównaniu z wersją mobilną, wersja VR pozwala na znacznie bardziej naturalne zachowania użytkowników i znacznie dokładniej je rejestruje. Nawigacja przestrzenna w tym przypadku odbywa się zgodnie z logiką odpowiadającą sposobowi w jaki grający porusza się w rzeczywistości. Dane uzyskane na bazie wersji VR mają być 15-krotnie bardziej dokładne aniżeli uzyskane w wersji mobilnej.
Sea Hero Quest, w którejkolwiek wersji, nie wymaga zaangażowania większego niż w przypadku innych gier, a przy okazji pomaga naukowcom zbierać dane dotyczące wzorców zachowań i co najważniejsze, pozwala wykorzystać je w walce z bardzo groźną chorobą.
Zainteresowani wzięciem udziału w eksperymencie, mogą pobrać grę za darmo:
• Sea Quest Hero w wersji mobilnej dostępna jest w App Store i Google Play.
• Wersja Sea Quest Hero VR dostępna jest dla okularów Samsung Gear.
Źródła:
The Guardian, The Telegraph, Deutsche Telecom, Spider’s web.
Gra powstała dzięki współpracy brytyjskich naukowców, firmy Glitchers, która ją zaprojektowała oraz Deutsche Telekom. Jest to jedyne dotychczas badanie naukowe tego typu i na taką skalę. Ilość uczestników testu i tempo kolekcjonowania danych nie mają precedensu.
Dotychczas głównym sposobem diagnozowania demencji bylo monitorowanie zmian pamięci. Niestety, jednoznaczne stwierdzenie na ile utrata pamięci jest wynikiem “zdrowego” starzenia, a na ile jest to rezultat choroby, nie jest łatwe. Dezorientacja, znacznie rzadziej spotykana wśród starzejących się, ale zdrowych osób, może być daleko bardziej oczywistą oznaką rozwijającej się demencji.
Gra testuje zdolność nawigacji przestrzennej, która jako jedna z pierwszych ulega degeneracji u osób dotkniętych demencją. Na świecie żyje obecnie ponad 47 milionow takich osób, przy czym szacuje sie, że w roku 2050 ich liczba wzrośnie do 135 milionów. Dla wielu z nich, jednym z pierwszych efektów choroby jest utrata zdolności odnajdowania drogi w dobrze sobie znanych miejscach.
Aplikacja ma 75poziomów i polega na nawigowania łodzią między skomplikowanymi lodowymi labiryntami realizowanie różnego typu zadań. Uczestnicy testu podają swój wiek i płeć, co pozwala naukowcom sklasyfikować ich wyniki w kontekście innych grających. Dzięki temu określone zostaną wyraźnie punkty odniesienia – jeśli rezultaty którejś z osób będą znacznie odbiegać od wyników innych osób tej samej płci w danej grupie wiekowej - będzie to wyraźny sygnał ostrzegawczy.
Pierwsze wyniki badania zaprezentowano w listopadzie 2016 roku podczas konferencji neuronaukowej w San Diego. Wynika z nich, że naukowcy zaobserwowali różnice pomiędzy strategiami nawigacji przestrzennej stosowanymi przez mężczyzn i kobiety. Okazało się też, że umiejętności nawigacji przestrzennej zaczynają się pogarszać już we wczesnym okresie wchodzenia w wiek dorosły. Szansa dokładnego trafienia w cel w przypadku graczy w wieku 19 lat (najmłodsi uczestnicy testu) wynosiła 74%, w porównaniu do 46% w przypadku 75-latków (najstarsi uczestnicy testu). Takie obniżenie poziomu umiejętności stało w sprzeczności do wcześniejszych badań, które zwykle obejmowały mniej niż 100 osób i sugerowały, że zanik umiejętności kognitywnych następuje dopiero w późniejszej fazie życia.
Możliwość stworzenia przy pomocy Sea Hero Quest skali porównawczej dla różnych modeli poruszania się w przestrzeni, oznacza milowy krok na drodze tworzenia testów diagnostycznych. Umożliwią one diagnozowanie demencji we wstępnym stadium, na długo przedtem zanim pojawią się jakiekolwiek oznaki utraty pamięci. Eksperci mają nadzieję na przeksztacenie gry w narzędzie wczesnej diagnostyki choroby, stanowiącej jedną z wiodących przyczyn śmierci we współczesnych społeczeństwach.
Po zaadaptowaniu do użycia w warunkach klinicznych, gra może być też wykorzystana przy ocenie postępu choroby i przy testowaniu leków w określaniu ich działania i skuteczności.
W roku 2017 roku gra pojawiła się w wersji dla wirtualnej rzeczywistości - Sea Quest Hero VR. W porównaniu z wersją mobilną, wersja VR pozwala na znacznie bardziej naturalne zachowania użytkowników i znacznie dokładniej je rejestruje. Nawigacja przestrzenna w tym przypadku odbywa się zgodnie z logiką odpowiadającą sposobowi w jaki grający porusza się w rzeczywistości. Dane uzyskane na bazie wersji VR mają być 15-krotnie bardziej dokładne aniżeli uzyskane w wersji mobilnej.
Sea Hero Quest, w którejkolwiek wersji, nie wymaga zaangażowania większego niż w przypadku innych gier, a przy okazji pomaga naukowcom zbierać dane dotyczące wzorców zachowań i co najważniejsze, pozwala wykorzystać je w walce z bardzo groźną chorobą.
Zainteresowani wzięciem udziału w eksperymencie, mogą pobrać grę za darmo:
• Sea Quest Hero w wersji mobilnej dostępna jest w App Store i Google Play.
• Wersja Sea Quest Hero VR dostępna jest dla okularów Samsung Gear.
Źródła:
The Guardian, The Telegraph, Deutsche Telecom, Spider’s web.
poniedziałek, 30 października 2017
Jesteśmy pod wrażeniem nowoczesnej metody rehabilitacji neurologicznej
26 października firma
Origin Polska gościła prof. Monikę Rudzińską-Bar, członka Rady Programowej Origin i autorkę specjalistycznego programu rehabilitacji po udarach i
wylewach mózgu - Origin NeuroCare, oraz przedstawiciela fińskiej firmy, która
we współpracy z Uniwersytetem Oulu w Finlandii opracowała metodę neuro-rehabilitacji
przy użyciu VR (virtual reality).
System jest obecnie
wprowadzany w kilku ośrodkach rehabilitacyjnych w Finlandii, a dzięki temu że
umożliwia również prowadzenie rehabilitacji na odległość, pozwala na jej
kontynuację w domach pacjentów. W praktyce oznacza to, że znajdujący się w
centrum rehabilitacji specjalista może obsługiwać wielu pacjentów, bez względu
na odległość.
Rząd Finlandii przyznał
firmie dotacje na kontynuację prac nad tym systemem, który nie tylko pozwala na
znaczne obniżenie kosztów rehabilitacji, ale co najważniejsze, czyni ją
bardziej dostępną, łatwiejszą i bardziej efektywną.
Jeśli urządzenie i
oprogramowanie zaproponowane przez Finów zostaną przez nas pozytywnie
zaopiniowane, system zostanie wprowadzony do programów rehabilitacyjnych Origin
NeuroCare. Obecnie trwają rozmowy mające na celu ustalenie formy
współpracy, zaangażowania uniwersytetów medycznych w Finlandii i Polsce oraz
komercyjnej strony przewidywanego porozumienia JV.
Goście zwiedzili budowę
obiektu Origin w Otwocku i byli pod wrażeniem jej skali, rozwiązań
architektonicznych oraz planowanego programu działania.
Na zdjęciach:
Pani Profesor Rudzińska-Bar testuje urządzenie w obecności gościa z Finlandii oraz dyrektora finansowego Origin Polska w sali konferencyjnej na budowie obiektu Origin w Otwocku.
Wymienione wyżej osoby przed budynkiem w Otwocku (widać postęp prac elewacyjnych).
Pani Profesor Rudzińska-Bar testuje urządzenie w obecności gościa z Finlandii oraz dyrektora finansowego Origin Polska w sali konferencyjnej na budowie obiektu Origin w Otwocku.
Wymienione wyżej osoby przed budynkiem w Otwocku (widać postęp prac elewacyjnych).
wtorek, 24 października 2017
10 porad jak lepiej spać
1. Przestrzegaj stałej rutyny snu. Utrzymywanie stałych godzin kładzenie się do łóżka wieczorem oraz wstawania rano przyzwyczai mózg do regularnego i szybkiego wysyłania sygnałów zasypiania i budzenia się.
2. Używaj łóżka tylko do spania.
3. Zredukuj ilość kofeiny. Dla niektórych osób filiżanka kawy rano oznacza bezsenną noc.
4. Bądź aktywny fizycznie. Regularne ćwiczenia aerobikowe takie jak chodzenie, bieganie, pływanie zapewniają 3 ważne korzyści dla snu: szybkie zasypianie, większy procent regenerującego głębokiego snu, rzadsze przypadki budzenia się w nocy.
5. Ogranicz drzemki w ciągu dnia. Zbyt długie drzemanie w ciągu dnia zakłóca naturalny cykl snu i sprawia że czujesz się mniej senny w ciągu nocy.
6. Rzuć palenie. Nikotyna utrudnia zasypianie.
7. Pij alkohol rozważnie. Alkohol tłumi funkcję układu nerwowego, dlatego wieczorny drink może pomagać niektórym osobom zapaść w sen. Ale ten efekt zanika po kilku godzinach i może być przyczyną budzenia się przez pozostałą część nocy. Alkohol wpływa na rozluźnienie mięśni gardła i podniebienia miękkiego powodując chrapanie oraz zwiększa problemy z oddychaniem podczas snu.
8. Popraw otoczenie w sypialni. Usuń z sypialni telewizor, telefon i inne urządzenia. To wzmocni przekonanie iż pomieszczenie przeznaczone jest wyłącznie do spania. Idealne jest otoczenie ciche, ciemne, stosunkowo chłodne z wygodnym łóżkiem i minimalnym nagromadzeniem sprzętów.
9. Jeśli nie możesz zasnąć przez 20 minut, wstań i poczytaj dla relaksu. W przeciwnym przypadku skazujesz się na długotrwałe przewracanie się z boku na bok.
10. Unikaj tabletek nasennych. Jeśli otrzymałeś leki nasenne na receptę zażywaj je tylko pod nadzorem lekarza, efektywnie i przez najkrótszy możliwy okres czasu.
środa, 18 października 2017
Wywiad z Prezesem ORIGIN Polska Panem Krzysztofem Jacuńskim
p. Krzysztofa Jacuńskiego o wypowiedź na ten temat.
PRIDE: Jaką rolę pełnić będzie Centrum i
gdzie jest zlokalizowane?
Krzysztof Jacuński: Celem
Centrum jest udzielania wsparcia rodzinom i opiekunom osób cierpiących na
chorobę Alzheimera, których liczba w Polsce, wynosi szacunkowo między 400-500 tysięcy.
Niestety punktów pomocy i opieki jest niewiele – na przykład w Warszawie funkcjonuje tylko
jeden specjalistyczny ośrodek, dysponujący około 100 miejscami całodobowymi!
Z przykrością
muszę stwierdzić, że jeśli chodzi o demencję, a szczególnie chorobę Alzheimera,
świadomość społeczna w tej kwestii jest w Polsce bardzo ograniczona. Po
zdiagnozowaniu choroby, chorzy i ich rodziny bardzo często pozostawieni są
samym sobie. Podobnie zresztą jak w przypadku innych poważnych chorób - z
chwilą postawienia diagnozy, albo po wyjściu ze szpitala, rodziny nie wiedzą co
robić, gdzie szukać informacji i pomocy, brakuje poradni gdzie mogliby szybko zasięgnąć
fachowej, kompleksowej porady.
Takim
miejscem w przypadku choroby Alzheimera ma być właśnie Centrum Informacji i Konsultacji, które mieści się w siedzibie ORIGIN przy ulicy Hajoty 49 w
Warszawie. W ramach działalności pro bono chcielibyśmy tam udostępniać naszą
wiedzę i doświadczenie tym wszystkim, którzy potrzebują pomocy.
Na
marginesie dodam, że przeznaczając jeden z pokoi na ten cel, urządziliśmy go wykorzystując
materiały i umeblowanie jakie planujemy zastosować w budowanym przez ORIGIN obiekcie
w Otwocku – meble dla osób z demencją, specjalne farby i tapety bakteriobójcze
oraz wykładzinę podłogową przystosowaną do obiektów służby zdrowia. Będzie to
jednocześnie pierwszy test funkcjonalno-użytkowy
kontemplowanych przez nas rozwiązań wnętrzarskich.
PRIDE: Jaki jest program Centrum?
KJ: Oprócz bezpłatnej infolinii, gdzie będzie można
otrzymać podstawowe informacje i umówić spotkanie ze specjalistą, organizowane
będą grupy wsparcia przeznaczone dla rodzin osób dotkniętych chorobą
Alzheimera. Wieczorne spotkania odbywać się będą w naszej sali konferencyjnej –
mamy już pierwsze zgłoszenia.
Będziemy też
prowadzili wykłady i szkolenia z udziałem współpracujących z nami wybitnych
specjalistów. Oni też będą udzielali odpłatnych indywidualnych konsultacji po
uprzednim umówieniu się za pośrednictwem Infolinii. Wśród wspomninych
specjalistów jest psycholog, psychiatra, neuropsycholog, dietetyk, prawnik, a
także doradca finansowy, którego zadaniem będzie pomoc w ułożeniu planu
finansowania opieki.
Ważnym jest aby rodziny chorych i oni sami trafiali do nas jak najszybciej po zdiagnozowaniu choroby, kiedy jest ona jeszcze we wczesnej fazie.
Ważnym jest aby rodziny chorych i oni sami trafiali do nas jak najszybciej po zdiagnozowaniu choroby, kiedy jest ona jeszcze we wczesnej fazie.
PRIDE: Czemu jest to takie ważne ?
KJ: Osoba cierpiąca na demencję, w szczególności dotknięta
chorobą Alzheimera, nie może być pozostawiona samej sobie. Rodzina zazwyczaj
stara się zapewnić opiekę, ale jakże często jest to robione niefachowo, bez
konkretnego planu i zwykle prowadzi do poważnych problemów. Dlatego tak ważne jest
sprzygotowanie planu działania zgodnego ze stopniem zaawansowania i postępowania
choroby.
Priorytetowym
zadaniem jest jak najszybsze stworzenie odpowiedniego środowiska dla chorego. Składa
się na nie bezpieczne i zapewniające łatwą orientację miejsce pobytu, opieka prowadzona
przez przeszkoloną osobę, właściwa terapia, dieta, no i oczywiście odpowiednio dobrane
leki. Jeśli właściwe środowisko zostanie zapewnione, wówczas cierpienie chorego
zostanie obniżone, postęp choroby może być spowolniony, a uciążliwość dla
rodziny i opiekunów zminimalizowana.
Wymogi środowiskowe osoby chorej ulegają zmianie - można je podzielić na trzy fazy.
W początkowej fazie, kiedy dopiero pojawiają się pierwsze objawy choroby, chory może przebywać w dotychczasowym miejscu zamieszkania pod warunkiem, że fachowo je zaadaptujemy, tak aby ułatwić orientację oraz wyeliminować wszelkie zagrożenia. Nie jest to trudne i nie musi być kosztowne, ale na pewno wymaga nadzoru fachowca. Wówczas też koniecznie należy przeszkolić i systematycznie doszkalać osobę lub osoby opiekujące się chorym. To niezwykle ważny, ale jakże często nie rozumiany przez rodzinę aspekt opieki. Odpowiednio przygotowany opiekun nie tylko będzie lepszą pomocą dla osoby chorej, ale zauważy i będzie potrafił odpowiednio zareagować w przypadku kiedy objawy się nasilą. Należy też uświadomić rodzinie, że w miarę postępowania choroby opieka w domu stanie się niemożliwa i nadejdzie moment kiedy niezbędny staje się nadzór całodobowy, najlepiej w specjalistycznym, odpowiednio zaprojektowanym i wyposażonym ośrodku z, co niezmiernie ważne, wykwalifikowaną i oddaną swojej pracy kadrą opiekunów.
Wymogi środowiskowe osoby chorej ulegają zmianie - można je podzielić na trzy fazy.
W początkowej fazie, kiedy dopiero pojawiają się pierwsze objawy choroby, chory może przebywać w dotychczasowym miejscu zamieszkania pod warunkiem, że fachowo je zaadaptujemy, tak aby ułatwić orientację oraz wyeliminować wszelkie zagrożenia. Nie jest to trudne i nie musi być kosztowne, ale na pewno wymaga nadzoru fachowca. Wówczas też koniecznie należy przeszkolić i systematycznie doszkalać osobę lub osoby opiekujące się chorym. To niezwykle ważny, ale jakże często nie rozumiany przez rodzinę aspekt opieki. Odpowiednio przygotowany opiekun nie tylko będzie lepszą pomocą dla osoby chorej, ale zauważy i będzie potrafił odpowiednio zareagować w przypadku kiedy objawy się nasilą. Należy też uświadomić rodzinie, że w miarę postępowania choroby opieka w domu stanie się niemożliwa i nadejdzie moment kiedy niezbędny staje się nadzór całodobowy, najlepiej w specjalistycznym, odpowiednio zaprojektowanym i wyposażonym ośrodku z, co niezmiernie ważne, wykwalifikowaną i oddaną swojej pracy kadrą opiekunów.
PRIDE: Podkreśla
Pan bardzo rolę opiekuna.
KJ: Odpowiednia
opieka i kontakt z chorym mają olbrzymi wpływ na tempo postępu choroby, poziom
cierpienia i stopień uciążliwości dla otoczenia. Nie wolno zapominać, że
choroba ta dotkliwie doświadcza nie tylko osobę chorą, ale też jej otoczenie,
szczególnie najbliższą rodzinę. Osoba opiekująca się musi, podkreślam musi, przejść specjalistyczne przeszkolenie. Powinna
zrozumieć na czym polega choroba, jak komunikować się z chorym, co robić aby
nie zwiększać jego niepokoju, nie dopuszczać do depresji albo agresji.
Zachowanie osoby chorej na chorobę Alzheimera
bywa nieprzewidywalne dla osoby nieprzygotowanej i trudne nawet dla osoby
przeszkolonej.
Zilustruję to nieomal anegdotycznym przykładem, który trafił do podręczników opiekunów w Ameryce Północnej.
Opiekun w jednym z ośrodków opieki demencyjnej zjawił się u dotkniętego chorobą Alzheimera pacjenta, aby zgodnie z codziennym rytuałem odbyć z nim długi spacer przed śniadaniem. Od ponad roku opiekun ten codziennie rano witał się z pacjentem, przedstawiając mu się i wyjaśniając kim jest i po co przyszedł. Pacjent, jak każdego ranka, zaakceptował opiekuna i rozpoczęło się przygotowywanie do wyjścia. Była jesień i należało się odpowiedni ubrać. W pokoju włączony był telewizor, gdzie transmitowano mecz piłkarski. Pacjent patrzył na ekran, a opiekun podawał mu ubranie utrzymując nieustanny kontakt werbalny, aby zwracać uwagę pacjenta. W pewnej chwili obaj utkwili oczy w ekranie, gdzie właśnie pokazano jak padła bramka. Przez kilka chwil zapanowało między nimi milczenie. Kiedy opiekun sięgnął do szafy po buty pacjenta., ten, oderwawszy oczy od telewizora, zobaczył „obcego mężczyznę” grzebiącego w jego rzeczach, co go przestraszyło i zezłościło. Sięgnął po laskę i z dużą siłą uderzył opiekuna w plecy, który zaskoczony i w obawie przed następnym ciosem zbyt silnie odepchnął laskę, powodując upadek pacjenta i w następstwie złamanie jego ręki i żebra. Kilka tygodni później rodzina pacjenta podała ośrodek opieki pod zarzutem „znęcania się nad chorym”.
Przykład ten obrazuje jak odpowiedzialna i wymagająca jest praca opiekuna. W tym przypadku opiekun popełnił błąd przerywając w ważnym momencie kontakt werbalny z pacjentem.
Zilustruję to nieomal anegdotycznym przykładem, który trafił do podręczników opiekunów w Ameryce Północnej.
Opiekun w jednym z ośrodków opieki demencyjnej zjawił się u dotkniętego chorobą Alzheimera pacjenta, aby zgodnie z codziennym rytuałem odbyć z nim długi spacer przed śniadaniem. Od ponad roku opiekun ten codziennie rano witał się z pacjentem, przedstawiając mu się i wyjaśniając kim jest i po co przyszedł. Pacjent, jak każdego ranka, zaakceptował opiekuna i rozpoczęło się przygotowywanie do wyjścia. Była jesień i należało się odpowiedni ubrać. W pokoju włączony był telewizor, gdzie transmitowano mecz piłkarski. Pacjent patrzył na ekran, a opiekun podawał mu ubranie utrzymując nieustanny kontakt werbalny, aby zwracać uwagę pacjenta. W pewnej chwili obaj utkwili oczy w ekranie, gdzie właśnie pokazano jak padła bramka. Przez kilka chwil zapanowało między nimi milczenie. Kiedy opiekun sięgnął do szafy po buty pacjenta., ten, oderwawszy oczy od telewizora, zobaczył „obcego mężczyznę” grzebiącego w jego rzeczach, co go przestraszyło i zezłościło. Sięgnął po laskę i z dużą siłą uderzył opiekuna w plecy, który zaskoczony i w obawie przed następnym ciosem zbyt silnie odepchnął laskę, powodując upadek pacjenta i w następstwie złamanie jego ręki i żebra. Kilka tygodni później rodzina pacjenta podała ośrodek opieki pod zarzutem „znęcania się nad chorym”.
Przykład ten obrazuje jak odpowiedzialna i wymagająca jest praca opiekuna. W tym przypadku opiekun popełnił błąd przerywając w ważnym momencie kontakt werbalny z pacjentem.
PRIDE: Na
co musi być przygotowana rodzina osoby chorej?
KJ: Choroba
Alzheimera jest nieuleczalna, powoli i nieuchronnie prowadzi do całkowitej
utraty świadomości chorego i ustania większości funkcji organizmu. Nikt nie wie
jak ją leczyć. Dzisiaj możemy jedynie starać się ją spowalniać, zmniejszać
cierpienie chorego, zapewniać mu środowisko pozwalające na jak najmniej stresu,
agresji i przede wszystkim depresji chorego. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi
się skuteczny lek na tę straszną chorobę, ale czy będzie to za rok czy za dziesięć
tego nikt nie wie.
Rodzina musi być przygotowana, że w pewnym
momencie domowa opieka stanie się niemożliwa i wówczas trzeba będzie znaleźć
jak najlepszy ośrodek opieki.
PRIDE: Kiedy
powinno to nastąpić? Czy lepiej jak najwcześniej czy jak najpóźniej?
KJ: To bardzo
trudne pytanie, gdyż po pierwsze zależy to od stanu zdrowia pacjenta, jego
dotychczasowego trybu życia, od rodziny, od miejsca w którym mieszka. Po
drugie, paradoksalnie, nie zależy tylko od stanu chorego, lecz od dostępności
specjalistycznej opieki. Aby dokonać wyboru odpowiedniego ośrodka, należy
przyjąć odpowiednie kryteria. Rezultatem niewłaściwego wyboru jest przeważnie znaczne pogorszenia stanu zdrowia
chorego, zwiększenie jego cierpienia, a nawet przedwczesna śmierć.
Wiele rodzin, ze zrozumiałych względów, nie godzi się „oddać” chorego do obiektu, który wydaje im się nieodpowiedni. Przedłużają opiekę domową widząc w niej, często słusznie, lepsze rozwiązanie niż pobyt w byle jakim ośrodku opieki. Wszyscy cierpią, ale faktycznie nie mają wyjścia.
PRIDE: Jak wybrać odpowiednie miejsce?
Wiele rodzin, ze zrozumiałych względów, nie godzi się „oddać” chorego do obiektu, który wydaje im się nieodpowiedni. Przedłużają opiekę domową widząc w niej, często słusznie, lepsze rozwiązanie niż pobyt w byle jakim ośrodku opieki. Wszyscy cierpią, ale faktycznie nie mają wyjścia.
PRIDE: Jak wybrać odpowiednie miejsce?
KJ: W naszym
kraju, gdzie faktycznie nie ma jeszcze dobrych specjalistycznych ośrodków
opieki demencyjnej, wybór jest bardzo ograniczony.
Pierwszym, bardzo często popełnianym błędem
jest wybór pod wpływem nieudokumentowanych zapewnień operatora obiektu, że doskonale
sobie radzi z opieką demencyjną. Drugim błędem jest wybór zgodny z własnym
poczuciem estetyki, czy własnymi potrzebami. Rodziny wybierają obiekt, bo jest to
niewielki, często zabytkowy, ładnie odrestaurowany dworek, odosobniony i
otoczony zielenią. Wydaje im się
idealnym, wymarzonym miejscem, bo postrzegają go trochę jako pensjonat wczasowy.
Zieleń, cisza i świeże powietrze to bardzo ważne kryteria wyboru, ale w tym
przypadku niewystarczające.
Mały ośrodek sugeruje brak specjalizacji, trudności z kadrą, a przede wszystkim z budżetem, gdyż mała ilość miejsc nie zezwala na odpowiednią dochodowość, a ta rzutuje na sposób w jaki właściciele alokują środki, których zawsze jest za mało. Należy więc na przykład sprawdzać i weryfikować ile osób personelu jest na nocnym dyżurze. Przywiązywanie osób chorych na Alzheimera do kaloryferów w nocy niekoniecznie musi oznaczać brak empatii ze stronu personelu – może go być po prostu za mało. Wystarczy aby w obiekcie oferującym np. 30 łóżek przebywało 5-6 osób z Alzheimerem, aby rytm nocy został zupełnie zakłócony. Jedna lub dwie opiekunki pozostawione na nocnej zmianie, w obawie przed ucieczką, zakłócaniem mocnego spokoju pozostałym pensjonariuszom czy nawet atakami agresji, wynikającymi ze strachu czy zdenerwowania chorego, stosują te nieludzkie metody. Na domiar złego w czasie dnia brak zajęć terapeutycznych, źle wyszkolony personel, nieodpowiednie, nieprzystosowane dla potrzeb ludzi z Alzheimerem środowisko skłaniają do nadużywania środków psychotropowych, gdyż personel po prostu nie radzi sobie z niespokojnym, wytrąconym z równowagi chorym.
Mały ośrodek sugeruje brak specjalizacji, trudności z kadrą, a przede wszystkim z budżetem, gdyż mała ilość miejsc nie zezwala na odpowiednią dochodowość, a ta rzutuje na sposób w jaki właściciele alokują środki, których zawsze jest za mało. Należy więc na przykład sprawdzać i weryfikować ile osób personelu jest na nocnym dyżurze. Przywiązywanie osób chorych na Alzheimera do kaloryferów w nocy niekoniecznie musi oznaczać brak empatii ze stronu personelu – może go być po prostu za mało. Wystarczy aby w obiekcie oferującym np. 30 łóżek przebywało 5-6 osób z Alzheimerem, aby rytm nocy został zupełnie zakłócony. Jedna lub dwie opiekunki pozostawione na nocnej zmianie, w obawie przed ucieczką, zakłócaniem mocnego spokoju pozostałym pensjonariuszom czy nawet atakami agresji, wynikającymi ze strachu czy zdenerwowania chorego, stosują te nieludzkie metody. Na domiar złego w czasie dnia brak zajęć terapeutycznych, źle wyszkolony personel, nieodpowiednie, nieprzystosowane dla potrzeb ludzi z Alzheimerem środowisko skłaniają do nadużywania środków psychotropowych, gdyż personel po prostu nie radzi sobie z niespokojnym, wytrąconym z równowagi chorym.
Jeśli więc
dostępu do odpowiedniego ośrodka nie ma wówczas, moim zdaniem, trzeba robić
wszystko aby zapewnić jak najlepsze środowisko pobytu chorego w dotychczasowym
miejscu i starać się aby ten pobyt przedłużyć tak długo jak jest to możliwe. Zaznaczam
jednak że będzie to nieludzko trudne w dalszych fazach choroby i na to rodzina
musi być przygotowana.
PRIDE: Jak
powinna wyglądać opieka, gdybyśmy mogli stworzyć wzorcowy przykład?
KJ: Mówiłem o
jak najwcześniejszym przygotowaniu planu postępowania w miarę postępowania
choroby.
Zaczynamy od przystosowania środowiska dla chorego: odpowiednie meble (przykłady można zobaczyć w naszym Centrum Informacji na Hajoty) lub zmodyfikowanie istniejących, ułatwienie orientacji chorego aby szybko znalazł drogę do łazienki, odszukał ubranie i obuwie, jedzenie i napoje, wyraźnie widział sprzęty w mieszkaniu, itd.
Następny krok to ustalenie planu medycznego i odpowiedniej diety.
Wreszcie najważniejsze – zapewnienie asysty, a później coraz intensywniejszej opieki przez osobę czy osoby, które przejdą przynajmniej podstawowe przeszkolenie. Opiekun musi być stale informowany lub dokształcany wraz z postępem choroby. Równie istotne jest zapewnienie odpowiedniej terapii. Najlepiej jeśli będzie ona udostępniania dwa, trzy razy w tygodniu po kilka godzin w miejscu do którego ma trafić osoba chora gdy jej stan pogorszy się na tyle, że pobyt w dotychczasowym miejscu zamieszkania będzie już niemożliwy. To bardzo ważne, gdyż chory powoli przyzwyczai się do swojego przyszłego miejsca pobytu i kiedy nadejdzie dzień przeprowadzki, nie będzie to takim szokiem, szczególnie jeśli przeniesie się do jego nowego pokoju część sprzętu i dekoracji ze starego mieszkania. To co teraz mówię to ogromny skrót wielkiego planu, olbrzymie uproszczenie bardzo trudnego zagadnienia.
Zaczynamy od przystosowania środowiska dla chorego: odpowiednie meble (przykłady można zobaczyć w naszym Centrum Informacji na Hajoty) lub zmodyfikowanie istniejących, ułatwienie orientacji chorego aby szybko znalazł drogę do łazienki, odszukał ubranie i obuwie, jedzenie i napoje, wyraźnie widział sprzęty w mieszkaniu, itd.
Następny krok to ustalenie planu medycznego i odpowiedniej diety.
Wreszcie najważniejsze – zapewnienie asysty, a później coraz intensywniejszej opieki przez osobę czy osoby, które przejdą przynajmniej podstawowe przeszkolenie. Opiekun musi być stale informowany lub dokształcany wraz z postępem choroby. Równie istotne jest zapewnienie odpowiedniej terapii. Najlepiej jeśli będzie ona udostępniania dwa, trzy razy w tygodniu po kilka godzin w miejscu do którego ma trafić osoba chora gdy jej stan pogorszy się na tyle, że pobyt w dotychczasowym miejscu zamieszkania będzie już niemożliwy. To bardzo ważne, gdyż chory powoli przyzwyczai się do swojego przyszłego miejsca pobytu i kiedy nadejdzie dzień przeprowadzki, nie będzie to takim szokiem, szczególnie jeśli przeniesie się do jego nowego pokoju część sprzętu i dekoracji ze starego mieszkania. To co teraz mówię to ogromny skrót wielkiego planu, olbrzymie uproszczenie bardzo trudnego zagadnienia.
Podam teraz chyba idealny przykład, wywodzący
się z Kandy. Jest to prawdziwa historia, która ciągle się toczy. Pani Klara,
kiedy ją poznałem, była 62-letnią prawniczką, wspólniczką w dużej kancelarii. U
jej starszego o 10 lat męża, Franka, zdiagnozowano chorobę Alzheimera. Klara
codziennie szła do pracy w kancelarii i niezmiernie istotne było aby podczas
jej nieobecności Frank mógł bezpiecznie funkcjonować. Od samego początku
postanowili skorzystać z asysty specjalistów, którzy zarekomendowali
medykamenty, przygotowali program terapii i pomogli odpowiednio przygotować ich
mieszkanie. Z czasem zatrudniono opiekunkę, która codziennie przez kilka godzin
przebywała z Frankiem. Kiedy ORIGIN otworzył swój kompleks w pobliskim górskim miasteczku,
Klara postanowiła kupić w nim mieszkanie serwisowane, do którego para się
przeniosła.
Kompleks pod jednym dachem skupia część apartamentową, część, którą możemy zdefiniować jako ZOL oraz sporo powierzchni przeznaczonych na zajęcia terapeutyczne i fitness. Klara nadal pracowała, ale do biura jeździła tylko dwa razy w tygodniu, resztę pracy wykonując w nowym mieszkaniu. Frank korzystał w ciągu dnia z wielu programów terapeutycznych, pracował w ogrodzie, wrócił do amatorskiego malarstwa. Obecność fachowej opieki w bezpośrednim sąsiedztwie ich mieszkania stanowiła dużą pomoc dla Klary, która sama również zaczęła regularnie uczęszczać na zajęcia fitness, gimnastyki i yogi. Kiedy stan Franka znacznie się pogorszył, Klara postanowiła wykupić dla niego miejsce w skrzydle opieki demencyjnej w tym samym obiekcie. Frank dostał tam własny pokój i całodobową fachową opiekę. Kiedy ostatnim razem widziałem ich w naszym ośrodku, nadal sporo czasu w ciągu dnia spędzali razem, zawsze jedli wspólne posiłki w jadalni w ośrodku i chodzili na długie spacery.
Kompleks pod jednym dachem skupia część apartamentową, część, którą możemy zdefiniować jako ZOL oraz sporo powierzchni przeznaczonych na zajęcia terapeutyczne i fitness. Klara nadal pracowała, ale do biura jeździła tylko dwa razy w tygodniu, resztę pracy wykonując w nowym mieszkaniu. Frank korzystał w ciągu dnia z wielu programów terapeutycznych, pracował w ogrodzie, wrócił do amatorskiego malarstwa. Obecność fachowej opieki w bezpośrednim sąsiedztwie ich mieszkania stanowiła dużą pomoc dla Klary, która sama również zaczęła regularnie uczęszczać na zajęcia fitness, gimnastyki i yogi. Kiedy stan Franka znacznie się pogorszył, Klara postanowiła wykupić dla niego miejsce w skrzydle opieki demencyjnej w tym samym obiekcie. Frank dostał tam własny pokój i całodobową fachową opiekę. Kiedy ostatnim razem widziałem ich w naszym ośrodku, nadal sporo czasu w ciągu dnia spędzali razem, zawsze jedli wspólne posiłki w jadalni w ośrodku i chodzili na długie spacery.
Jest to przykład planowania i dobrej opieki w
odpowiednim środowisku. W naszym Centrum Informacji i Konsultacji chcemy pomóc
chorym, ich rodzinom i opiekunom właściwie zaplanować i zrealizować proces
opieki, aby nie tylko ulżyć chorym, ale także ich rodzinom. Nasze możliwości
pomocy i opieki wybitnie się zwiększą, gdy oddamy do użytku Ośrodek w Otwocku.
Tam też będzie działała otwarta dla wszystkich specjalistyczna przychodnia
lekarska.
PRIDE
– Bardzo dziękuje za rozmowę. Życzę powodzenia z Centrum i jak najszybszego
oddania do użytku Specjalistycznego Ośrodka Opieki i Rewalidacji w Demencji i Problemach
Neurologicznych ORIGIN w Otwocku.
wtorek, 17 października 2017
Biomarkery we krwi mogą wykryć chorobę Alzheimera zanim pojawią się jej pierwsze symptomy.
Zgodnie z wynikami wstępnych badań
prowadzonych na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie, opublikowanymi w Nature Medicine w marcu
2014 roku, prosty test krwi ma szansę stać się
potencjalnym narzędziem służącym do stwierdzenia czy zdrowa osoba może zapaść
na chorobę demencyjną w ciągu następnych 2-3 lat.
Amerykańscy
uczeni przez pięć lat monitorowali krew 525
ochotników w wieku ponad 70 lat. U 74 spośród nich stwierdzono symptomy choroby
na początku testu albo pojawiły się one w czasie jego trwania, a w ich krwi
zidentyfikowano 10 nietypowych
biomarkerów (metabolitów lipidowych), których obecność z ponad 90-procentową
dokładnością pozwala przewidzieć, która ze zdrowych kognitywnie osób zapadnie
na chorobę Alzheimera, bądź inną formę zaburzeń poznawczych, w ciągu
nadchodzących 2-3 lat.
W opinii naukowców odkrycie to
stanowi niezmiernie ważny krok w kierunku opracowania szeroko dostępnej metody
badania przesiewowego, które pozwoliłaby zawczasu rozpoznać ryzyko i
przygotować optymalną terapię dla poszczególnych pacjentów. Jeśli szersze
badania potwierdziłyby te wyniki, test taki mógłby wypełnić szeroką lukę w
strategii walki z degeneracyjną chorobą mózgu, której objawy pojawiają się w stadium w którym jest już za późno na
efektywne leczenie.
Możliwość rozpoczęcia terapii przed pojawieniem się pierwszych objawów stwarza szansę na prawdziwy przełom w leczeniu i opiece nad osobami dotkniętymi otępieniem. Poprawiłoby to warunki życia ogromnej rzeszy osób dotkniętych demencją - być może pozwoliłoby na spowolnienie, a może nawet zatrzymanie rozwoju choroby.
Możliwość rozpoczęcia terapii przed pojawieniem się pierwszych objawów stwarza szansę na prawdziwy przełom w leczeniu i opiece nad osobami dotkniętymi otępieniem. Poprawiłoby to warunki życia ogromnej rzeszy osób dotkniętych demencją - być może pozwoliłoby na spowolnienie, a może nawet zatrzymanie rozwoju choroby.
Dostępne obecnie leki są
najskuteczniejsze w bardzo wczesnej fazie choroby. Nie spowalniają jej rozwoju,
a jedynie łagodzą objawy.
Choroba wciaż pozostaje nieuleczalna, nasuwa się więc pytanie ile osób nie wykazujących żadnych oznak choroby w danym momencie chciałoby zawczasu wiedzieć że prawdopodobieństwo zpadnięcia na chorobę w niezbyt odległym czasie jest bardzo wysokie.
Choroba wciaż pozostaje nieuleczalna, nasuwa się więc pytanie ile osób nie wykazujących żadnych oznak choroby w danym momencie chciałoby zawczasu wiedzieć że prawdopodobieństwo zpadnięcia na chorobę w niezbyt odległym czasie jest bardzo wysokie.
Przypomnijmy, ze demencją zagrożona
jest jedna trzecia światowej populacji. Na chorobę Alzheimera cierpi obecnie
35.6 miliona osób w skali światowej. Jeżeli nie nastąpi przełom w leczeniu,
przewiduje się że do roku 2050 liczba chorych potroi się.
Źródło:
Subskrybuj:
Posty (Atom)